Przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów Rafał Jankowski poinformował w poniedziałek, że związek zamierza wystąpić z petycją o wprowadzenie kadencyjności Komendanta Głównego Policji oraz finansowania policji w powiązaniu z PKB.
Zdaniem szefa policyjnych związkowców Rafała Jankowskiego wprowadzenie kadencyjności Komendanta Głównego Policji ograniczy określanie policji mianem politycznej, bądź partyjnej. Jak zapowiedział, petycja w tej sprawie zostanie we wtorek złożona w Sejmie. Podkreślił jednak, że NSZZ Policjantów nie wskaże w niej ani długości kadencji Komendanta Głównego Policji, ani nie określi jaki procent PKB miałby być przeznaczany na finansowanie formacji.
"Zabiegamy od wielu lat, żebyśmy byli finansowani na wzór wojska"
- Z definicji policja jest apolityczna i powinna być neutralna światopoglądowo. Reprezentujemy wszystkich, niezależnie od tego czy ktoś jest chrześcijaninem, czy muzułmaninem. Mamy mu pomagać, służyć i chronić - podkreślił Rafał Jankowski. Według propozycji NSZZ Policjantów, Komendant Główny Policji byłby wybierany przez parlament na swoją kadencję, podobnie jak odbywa się to w przypadku prezesa NIK bądź Rzecznika Praw Obywatelskich.
- Miałby swoją kadencję, mógłby swobodnie kształtować politykę kadrową, ale też i finansową, bo warunkiem tego oczywiście jest to, o co jako NSZZ Policjantów zabiegamy od wielu lat, żebyśmy byli finansowani na wzór wojska, czyli z procent PKB - podkreślił Jankowski. Dodał, że uniezależniłoby to finansowanie policji od ekip rządzących.
- Często jest tak, że w zależności od tego, która opcja jest mniejsza w parlamencie, ta uważa nas za zbrojne ramię rządzących. Zawsze nam się to zarzuca - zaznaczył Jankowski. Zaapelował również do polityków o rozsądek. - Wasze działania obliczone na krótkotrwały polityczny, partykularny zysk mogą przełożyć się na utratę zaufania do policji, które budowane jest codzienną trudną służbą tysięcy policjantów, a to bez wątpienia będzie miało wpływ na spadek poczucia bezpieczeństwa, ale też zaburzy relacje obywatel-policjant - ocenił.
Źródło: PAP