20 proc. Polaków chce więcej władzy dla obecnego premiera, a 13 proc. dla prezydenta - wynika z rankingu polityków, którzy powinni mieć większy wpływ na polską politykę, przeprowadzonego przez GfK Polonia "Rzeczpospolitej". Zarówno Donald Tusk jak i Lech Kaczyński zyskali w oczach Polaków po dwa punkty procentowe.
To paradoks, bo z jednej strony Polacy wciąż narzekają na rządzących, a z drugiej właśnie tym, którzy są obecnie przy władzy, daliby więcej uprawnień i chcieliby, aby to oni wywierali większy wpływ na politykę kloczkowski o sondażu
Podzieleni władzą
Wysoko w notowaniach Polaków stoją też byli przywódcy lewicy: były prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego (8 proc.) i były premier Włodzimierza Cimoszewicza (8 proc.).
– Ci politycy wywarli na tyle silny wpływ na życie Polaków, że wielu z nas nadal ma do nich duży sentyment i chciałoby ich powrotu do politycznej pierwszej ligi – tłumaczy ich popularność prof. Kazimierz Kik, politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. – A przecież od momentu, kiedy rządzili, minęło już sporo czasu. U władzy byli już tacy politycy jak Andrzej Lepper i Roman Giertych, ale za nimi, jak pokazuje sondaż, nikt specjalnie nie tęskni - dodaje.
Wysoką pozycję zajmują były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro (7 proc.), szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek (6 proc.) oraz minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski (6 proc.).
Źródło: Rzeczpospolita