Do urzędów pocztowych trafił drugi numer miesięcznika "Tajemnice Świata. Dziwny jest ten świat", wydawanego przez znanego z antysemickich poglądów Leszka Bubla. Listonosze protestują, bo nie chcą go dystrybuować. Tymczasem Bubel ma już kolejną wydawniczą inicjatywę.
W encyklopedii znalazł się także odsetek osób, które być może nie mają żadnych żydowskich korzeni, ale znalazły się w niej, ponieważ realizują w różny sposób ich politykę. (...) Tych, którzy wysługują się za różne przywileje, my narodowcy nazywamy szabesgojami. Można ich delikatnie porównać do ok. 3-milionowej rzeszy trzech grup volksdeutschów z czasów II wojny światowej. Wstępniak Leszka Bubla do "Wielkiej Encyklopedii Żydów"
We wstępie Bubel pisze: "W encyklopedii znalazł się także odsetek osób, które być może nie mają żadnych żydowskich korzeni, ale znalazły się w niej, ponieważ realizują w różny sposób ich politykę. (...) Tych, którzy wysługują się za różne przywileje, my narodowcy nazywamy szabesgojami. Można ich delikatnie porównać do ok. 3-milionowej rzeszy trzech grup volksdeutschów z czasów II wojny światowej". Na razie "encyklopedia" zawiera nazwiska do litery C. Są tu m.in. Leszek Balcerowicz (dodatkowo mason), Adam Bielan (eurodeputowany PiS), Andre Citroen (założyciel francuskiej fabryki samochodów) oraz Agnieszka Chylińska (była wokalistka zespołu O.N.A.).
Bubel zajmuje się też rodziną prezydenta Kaczyńskiego: "To czystej wody i największej próby nacjonaliści żydowscy próbujący w sposób wyjątkowy budować na gruzach PRL Judeopolonię. - Żydzi, masoni i całe zło świata, oczywiście przez nich. Aż ocieka to nienawiścią. Zaraz opowiedziałem kolegom - mówi listonosz Piotr Zaręba, który zobaczył pismo w okienku swojej poczty w Karczewie pod Otwockiem.
Listonosze protestują, poczta nic nie może
Poczta jest przedsiębiorstwem użyteczności publicznej i nie może zajmować się rozpowszechnianiem treści rasistowskich. Namawiam kolegów, by tego nie roznosili i nie sprzedawali przy okienkach. Bartosz Kantorczyk, pocztowy ZZ Inicjatywa Pracownicza
Podajcie mi lepiej datę urodzenia tego Kantorczyka i imiona rodziców, to sprawdzę, czy to jego prawdziwe nazwisko. Bo jeśli chce tłumić wolność słowa, to coś z nim jest nie tak. Leszek Bubel
Radosław Kazimierski, rzecznik Poczty mówi "GW": - Jeżeli okaże się, że pismo narusza pewne standardy, to rozważymy jego wycofanie. Jednak bez wyroku sądu Poczta nie może nic zrobić. Jeśli wydawca chce skorzystać z jej usług, musi rozpowszechniać jego tytuł, bo Konstytucja zapewnia wolność poglądów i zakazuje koncesjonowania prasy.
Bubel nie ufa związkowcom z poczty - Podajcie mi lepiej datę urodzenia tego Kantorczyka i imiona rodziców, to sprawdzę, czy to jego prawdziwe nazwisko. Bo jeśli chce tłumić wolność słowa, to coś z nim jest nie tak - oburza się Leszek Bubel w rozmowie z "GW".
Bubel, lider Polskiej Partii Narodowej, Stronnictwa Narodowego i Stowarzyszenia Przeciwko Antypolonizmowi, od ponad 10 lat zajmuje się publikacją antysemickich broszur. Prokuratura z Wrześni oskarża go o nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym.
17 września 2005 r. podczas prawyborów prezydenckich rozpowszechniał biuletyn ze swoimi artykułami. Przekonywał w nich m.in., że przyczyną upadku zasad w życiu publicznym jest dominacja Żydów, czyli wrogów Polski, Kościoła katolickiego i chrześcijaństwa. Bublowi grozi do dwóch lat więzienia. W lutym 2006 roku Sąd Okręgowy dla Warszawy-Pragi uznał go winnym lżenia narodu żydowskiego i ukarał grzywną 5 tys. zł.
"Co z tą Polską?", czyli dialog polsko-żydowski według Bubla Kilka dni temu Bubel, wraz ze swoim nowym współpracownikiem Bolesławem Szenicerem, ogłosił nową inicjatywę wydawniczą. W grudniu do ogólnopolskiej sprzedaży wprowadzają pierwszy numer miesięcznika pt. "Co z tą Polską" (w nakładzie 120 tys. egz.). Według twórców, gazeta "porusza najważniejsze problemy, które są przyczyną konfliktów w relacjach stosunków polsko-żydowskich". Szenicer i Bubel zapewniają, że ma być "inicjatywą ich poprawy".
Bolesław Szenicer, to m.in. wieloletni dyrektor Cmentarza Żydowskiego w Warszawie i prezes Fundacji Gęsia, zajmującej się restauracją zabytków żydowskich w Polsce. Członek Polskiej Partii Socjalistycznej, kandydat w wyborach do Sejmu RP w 2005 i 2007 roku z listy Polskiej Partii Pracy. W 2002, w atmosferze konfliktu ze Związkiem Gmin Żydowskich w Polsce został usunięty z funkcji dyrektora cmentarza. Wraz z grupą działaczy założył alternatywną Gminę Wyznaniową Starozakonnych w RP. Publikuje w formie internetowej i kserowanej "Głos Starozakonnych", w którym m.in. atakował wielu działaczy środowiska żydowskiego.
"Choć oba środowiska różnią się pod wieloma względami, to postanowiły podjąć współpracę, bez przypinania sobie oszczerczych łatek na bazie szacunku dla własnych poglądów" - piszą we wspólnym komunikacie Szenicer i Bubel.
Źródło: "Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24