Trzyhektarowa plama oleju rozlała się po powierzchni Zalewu Solińskiego w Bieszczadach. To efekt zatonięcia statku szkoleniowego, z którego zbiorników wyciekło paliwo. Przyczyny wypadku bada policja.
- W środę wieczorem policjanci z Leska zostali powiadomieni, że z przycumowanego przy kei w Polańczyku statku wyciekło paliwo. Na miejscu stwierdzono, że nieużywany od ośmiu lat statek szkoleniowy częściowo zatonął - poinformowała Marta Tabasz z zespołu prasowego podkarpackiej policji.
Plama oleju pokryła taflę wody na powierzchni ponad 3 hektarów. Policjanci zabezpieczyli miejsce wypadku, a strażacy z Leska, Sanoka oraz okolicznych miejscowości prowadzili akcję ratowniczą. Udało się wyciągnąć statek na brzeg, ograniczono też dalsze rozprzestrzenianie paliwa i zneutralizowano plamy oleju.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24