Posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli w środę w Sejmie projekt ustawy dotyczący nowelizacji przepisów w sprawie przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego i sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego. Posłowie zdecydowali w głosowaniu, że Sejm zajmie się dziś projektem. Ma odbyć się zarówno pierwsze, jak i drugie czytanie projektu.
- Tak jak zapowiedzieliśmy, my szanujemy rozstrzygnięcia Trybunału Sprawiedliwości UE - podkreślił przedstawiciel wnioskodawców, poseł PiS Marek Ast. - Zapowiadaliśmy, że postanowienia zabezpieczającego wprost na gruncie polskiego prawa stosować się nie da, zatem są konieczne zmiany w przepisach o Sądzie Najwyższym - wyjaśniał.
Poinformował, że projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym daje podstawę do powrotu do SN tych sędziów, którzy przeszli w stan spoczynku po osiągnięciu 65. roku życia.
- Stwarzamy podstawę, która umożliwia ten powrót. Ci wszyscy, którzy przeszli w stan spoczynku na mocy ustawy o Sądzie Najwyższym, w tej chwili w oparciu o tę nowelizację będą mogli do Sądu Najwyższego powrócić. Ci, którzy chcieliby jednak pozostać w stanie spoczynku też mają taką możliwość - powiedział poseł PiS zasiadający w sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka.
Nowi sędziowie przejdą w stan spoczynku w wieku 65 lat
Jak dodał Ast, obecna procedura związana z ubieganiem się o zgodę prezydenta na dalsze orzekanie w SN sędziów po ukończeniu 65. roku życia zostaje uchylona.
- Ale zostaje wprowadzony kategoryczny zapis, że dla sędziów, którzy weszli do SN na mocy nowych przepisów, wiek przejścia w stan spoczynku wynosi 65 lat już bez jakichś zapisów o możliwości przedłużenia tego okresu - precyzował.
Projekt PiS - jak przekazał Ast - zawiera też przepisy o charakterze technicznym, związane ze statusem materialnym sędziów.
- Sędziowie, którzy wrócą do orzekania w Sądzie Najwyższym, będą traktowani tak, jakby cały czas tę funkcję pełnili, od dnia wejścia w życie ustawy o SN - wyjaśniał. - Z tym zastrzeżeniem, że odprawy, które otrzymali w momencie przejścia w stan spoczynku, będą musiały zostać zwrócone, ale uposażenie będzie takie jak to, które mieli przed przejściem w stan spoczynku - podkreślił poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Kadencję Pierwszego Prezesa i Prezesa SN "uważać się będzie za nieprzerwaną"
W uzasadnieniu złożonego projektu podkreślono, że "jeżeli sędzia, który powrócił do stanu czynnego, zajmował w dniu wejścia w życie ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym stanowisko Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego albo Prezesa Sądu Najwyższego, kadencję Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego i Prezesa Sądu Najwyższego uważać się będzie za nieprzerwaną".
Zainspirowana "zastrzeżeniami, także natury konstytucyjnej"
Wskazano również, że "inicjatywa ustawodawcza została zainspirowana przede wszystkim":
:: "zastrzeżeniami, także natury konstytucyjnej, dotyczącymi kształtu przepisów o przejściu sędziów w stan spoczynku podnoszonymi przez różne środowiska w kraju, w tym niektóre organy władzy publicznej";
:: "krytyką obowiązujących rozwiązań prawnych podnoszoną przez instytucje Unii Europejskiej, w tym także w związku z toczącym się przed Trybunałem Sprawiedliwości UE postępowaniem ze skargi Komisji Europejskiej przeciwko Polsce, związanym z procedurami przechodzenia w stan spoczynku";
:: "koniecznością podjęcia środków w celu wykonania nałożonego na Polskę zobowiązania wynikającego z postanowienia Wiceprezesa TSUE z dnia 19 października 2018 r".
Pierwsze czytanie
Centrum Informacyjne Sejmu poinformowało, że szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki zwrócił się do marszałka Sejmu o uzupełnienie porządku obrad rozpoczynającego się w środę posiedzenia Izby o punkt dotyczący rozpatrzenia projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.
Przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS zwrócił się do Marszałka Sejmu o nadanie numeru druku oraz uzupełnienie porządku obrad 72. posiedzenia Izby (21-23 listopada) o punkt dotyczący rozpatrzenia poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym.
— Andrzej Grzegrzółka (@AndrGrzegrzolka) November 21, 2018
Przed godziną 10 marszałek Sejmu Marek Kuchciński poinformował, że Prezydium Sejmu podjęło decyzję, by pierwsze czytanie projektu odbyło się w środę o godzinie 12. O zajęciu się dziś projektem zdecydowali w głosowaniu posłowie. Z harmonogramu obrad Sejmu wynika, że drugie czytanie projektu zaplanowano na godzinę 21.30.
Prezydium Sejmu podjęło decyzję, by I czytanie poselskiego projektu dotyczącego nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym odbyło się dziś o godz. 12:00. Zaczynamy 72. posiedzenie za kilkanaście minut. Zachęcam do śledzenia relacji z prac Izby w sejmowych mediach społecznościowych.
— Marek Kuchciński (@MarekKuchcinski) November 21, 2018
Decyzja Trybunału Sprawiedliwości UE
19 października Trybunał zdecydował wstępnie o zastosowaniu tak zwanych środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczących przechodzenia sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia, w stan spoczynku. TSUE chciał między innymi, by sędziowie, którzy w świetle nowych przepisów już zostali przeniesieni w stan spoczynku, zostali przywróceni do orzekania.
W poniedziałek rząd przekazał do Komisji Europejskiej informacje w sprawie realizacji wstępnej decyzji Trybunału Sprawiedliwości UE.
Do tej pory przedstawiciele polskiego rządu przekonywali, że do wdrożenia październikowego postanowienia TSUE w sprawie środków tymczasowych konieczna jest nowelizacja ustawy o SN. Twierdzili, że do tego czasu profesor Małgorzata Gersdorf nie jest I Prezesem Sądu Najwyższego, a sędziowie, którzy wrócili do SN, pozostają w stanie spoczynku.
Z kolei zdaniem części sędziów decyzja TSUE obowiązuje bezpośrednio. W związku z tym pod koniec października Gersdorf wezwała sędziów Sądu Najwyższego objętych zakresem zastosowania środków tymczasowych orzeczonych przez TSUE do stawienia się w SN w celu podjęcia służby sędziowskiej. Części z nich już przydzielono sprawy do rozpoznania.
Założenia ustawy o Sądzie Najwyższym z 2017 roku
Projekt nowelizacji dotyczy przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym z grudnia 2017 roku, która weszła w życie 3 kwietnia 2018 roku.
Zgodnie z tą ustawą przeszli w stan spoczynku i od 4 lipca przestali pełnić funkcję sędziowie Sądu Najwyższego, którzy ukończyli 65. rok życia. Mogli dalej orzekać, jeśli w ciągu miesiąca od wejścia w życie nowych przepisów złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a prezydent wyraził zgodę na dalsze zajmowanie przez nich stanowiska sędziego SN.
Prezydent przed wyrażeniem zgody na dalsze zajmowanie stanowiska przez sędziego zasięgnął opinii KRS.
Wniosku do prezydenta w sprawie dalszego zajmowania stanowiska sędziowskiego i funkcji prezesa SN nie złożyła Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego sędzia Małgorzata Gersdorf, która ukończyła 65 lat. Gersdorf informowała, że "nie złożyła i nie złoży" takiego wniosku. Jak podkreślała zgodnie z konstytucją kadencja Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego trwa 6 lat.
Przedstawiciele rządu, a także prezydenta, wypowiadali się wielokrotnie, że Gersdorf miała możliwość skorzystania z przepisów ustawy o SN dotyczących możliwości przedłużania orzekania, ale nie skorzystała z tego i w związku z tym jest sędzią w stanie spoczynku.
Autor: js//now / Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24