"Nerwowość", "wewnętrzne walki", "obwinianie się o niepowodzenia" - tak sytuację w Prawie i Sprawiedliwości opisuje "Polska". Według gazety w partii, tuż przed jej kongresem, toczy się dzisiaj "śmiertelna walka" polityków skupionych wokół prezesa. Głównym polem konfliktu jest TVP i kosztowna koalicja medialna z SLD. Ale nie tylko.
- W partii pęka już wewnętrzna dyscyplina. Wśród polityków skupionych wokół prezesa Jarosława Kaczyńskiego na dobre rozgorzały walki, a w obliczu nawet drobnych niepowodzeń działacze wzajemnie się obwiniają - przekonuje "Polska".
Telewizja niezgody
Według autorów artykułu, opatrzonego tytułem "Wojna domowa w PiS", politycy PiS walczą ze sobą na trzech polach. TVP jest pierwszym i najważniejszym z nich. Dwie partyjne frakcje - Przemysława Gosiewskiego i Adama Lipińskiego starły się przy okazji odwołania Anity Gargas z funkcji wiceszefowej Jedynki.
Według informatora gazety z kręgów PiS jedna grupa domaga się wymiany prezesa TVP Romualda Orła, który jest na stanowisku z rekomendacji Adama Lipińskiego. Druga frakcja chce konfrontacji z SLD, doprowadzając do wzajemnego zawieszania członków zarządu. Pierwsze ofiary tej potyczki już ponoć są. Jarosław Kaczyński odsunął właśnie Adama Lipińskiego od decydowania o sprawach TVP.
Spin doktorzy boją się o pozycję?
Drugą bitwa rozgrywa się między głównym spin doktorem PiS Adamem Bielanem i rzecznikiem klubu Mariuszem Błaszczakiem. Poszło o ostatni wywiad Jarosława Kaczyńskiego dla "Newsweeka", w którym ostro atakował Radosława Sikorskiego i po którym to PO oskarżyła prezesa PiS o zbieranie haków na ministra.
W odpowiedzi na anonimowe głosy pretensji dochodzące z partii o to, że Bielan i Michał Kamiński nie zareagowali na aferę hakową i pozwolili atakować braci Kaczyńskich, pierwszy z nich zrzucił winę właśnie na rzecznika. - Jeśli ktoś organizuje wywiad, zawala autoryzację, przez dwa dni nie reaguje na zniekształcony przekaz i przez zaprzyjaźnionych dziennikarzy próbuje zwalić winę na innych, to trudno się nie zdenerwować - napisał Bielan w sobotę na Twitterze. - Jestem profesjonalistą i o kuchni swojej pracy nie będę opowiadał - ucina w rozmowie z gazetą Błaszczak.
Trzy: znów media
W ostatnim starciu naprzeciwko siebie stanęli wiceprezes PiS Przemysław Gosiewski i europoseł Marek Migalski. Wszystko przez panel na temat mediów. Migalski zaprosił na niego czwórkę dziennikarzy - Konrada Piaseckiego z RMF FM i TVN24, Rafała Ziemkiewicza z "Rzeczpospolitej", Bartosza Węglarczyka z "Gazety" i Piotra Zarembę z "Polski". Gosiewski zdecydował jednak, że w panelu wezmą też udział inni dziennikarze. Zaprosił Krzysztofa Czabańskiego i Jerzego Targalskiego (byłych prezesów Polskiego Radia z rekomendacji PiS). Czwórka pierwszych zrezygnowała z udziału w panelu.
Jeden z ważnych polityków partii przyznaje, że w PiS rzeczywiście panuje dzisiaj duże zamieszanie. I dodaje, że z trzech wymienionych pól konfliktu, pierwsze jest zdecydowanie najważniejsze. - Wojna o TVP to jedyny realny problem. Jest naprawdę istotny - zaznacza.
Jak sprawę komentują politycy PiS? - Ja jestem profesjonalistą i o kuchni swojej pracy nie będę opowiadał - stwierdza Mariusz Błaszczak. A Marek Migalski ucina: - Bez komentarza.
Źródło: "Polska The Times"