PiS: PO chroni Krauzego

Komisja nie przesłucha Krauzego
Komisja nie przesłucha Krauzego
TVN24
Komisja nie przesłucha KrauzegoTVN24

- PO chroni biznesmena Ryszarda Krauzego przed przesłuchaniem przez komisję - uważają posłowie z sejmowej komisji śledczej ds. nacisków, przed którą zeznaje b. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Posłowie PiS zapowiedzieli, że ponownie złożą wniosek o przesłuchanie biznesmena.

Sejmowa komisja śledcza ds. nacisków przed piątkowym przesłuchaniem Ziobry zdecydowała o wykreśleniu z listy świadków biznesmena Ryszarda Krauzego. Głosowali za tym parlamentarzyści PO i Lewicy. Kilka miesięcy temu prokuratura umorzyła przeciw niemu sprawę o domniemany przeciek z akcji CBA w resorcie rolnictwa.

Szef komisji Andrzej Czuma uzasadnił, że komisja, zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, nie powinna badać mechanizmu przecieku z akcji CBA w ministerstwie rolnictwa, ale ewentualne nieprawidłowości i nielegalne naciski w sprawie tzw. afery gruntowej. Jak uznał, wobec tego wzywanie Krauzego jest niepotrzebne.

PiS krytykuje

Członek komisji z PiS Arkadiusz Mularczyk ocenił w czasie konferencji prasowej, że "komisja staje się po prostu farsą". - Nie może być ważny raport czy przesłuchanie, jeśli nie są słuchani kluczowi świadkowie, którzy występują w aktach sprawy - przekonywał Mularczyk.

W ocenie posłanki PiS Marzeny Wróbel, PO "chce pokazać wyłącznie jedną stronę medalu".

- PO nie zależy na żadnym obiektywizmie, zależy tylko na tym, aby w sposób bezwzględny atakować PiS, nie dając żadnej możliwości stworzenia pełnego, panoramicznego obrazu i nie dając żadnej możliwości obrony - stwierdziła.

- Mamy pytanie: dlaczego PO chroni pana Ryszarda Krauzego przed przesłuchaniem w komisji śledczej? - pytała Wróbel. Jej zdaniem raport, który powstanie na zakończenie prac komisji, "nie będzie raportem w pełni obiektywnym".

Wróbel zapowiedziała też, że zwróci się do marszałka Sejmu ze skargą na szefa komisji Andrzeja Czumę, który - jak mówiła - wielokrotnie obrażał ją i Mularczyka. "Ja jestem szczególnym podmiotem ataków" - oceniła.

Umorzone śledztwo

Nazwisko biznesmena pojawiło się w kontekście domniemanego przecieku z akcji CBA w resorcie rolnictwa. Miał on być jednym z ogniw. O akcji CBA miał się dowiedzieć podczas spotkania z ówczesnym szefem MSWiA Januszem Kaczmarkiem 5 lipca 2007 r w hotelu Marriott. Tak przynajmniej sugerował na słynnej multimedialnej konferencji ówczesny wiceprokurator generalny Jerzy Engelking.

Bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry przedstawił też wtedy podsłuchy rozmów Janusza Kaczmarka, byłego szefa policji Konrada Kornatowskiego i ówczesnego szefa PZU Jaromira Netzla. Wszyscy trzej pod koniec sierpnia 2007 r. zostali zatrzymani - na wniosek prokuratury - przez ABW. Postawiono im zarzuty m.in. zatajenia spotkania Kaczmarka z Krauzem w hotelu Marriott oraz wzajemnego nakłaniania się do fałszywych zeznań.

Kaczmarek zapewniał wtedy że nie był źródłem przecieku i zapewniał, że nie łączy z Krauzem żaden układ - ale nie wyjaśnił, czemu nie ujawnił faktu spotkania z nim.

W listopadzie 2009 r. prokuratura umorzyła śledztwo przeciwko Kaczmarkowi, Kornatowskiemu i Krauzemu w sprawie utrudniania wyjaśniania domniemanego przecieku z akcji CBA w resorcie rolnictwa.

Na linii Ziobro-Netzel

Ziobro powiedział w piątek, że zgodę na operację specjalną CBA w resorcie rolnictwa w związku z aferą gruntową wydał któryś z jego zastępców. Dodał, że sam był przekonany, że są podstawy do jej przeprowadzenia.

Dopytywany przez posłów z komisji naciskowej, dlaczego osobiście nie podjął decyzji w tej sprawie, podkreślił, że jako prokurator generalny nie mógł zajmować się wszystkimi operacjami, ponieważ było ich bardzo dużo.

Zaznaczył, że gdy była wydawana zgoda na operację nikt nie wiedział, że akcja CBA "może mieć tak dalekosiężne skutki dla całego państwa".

Pytany, kiedy dowiedział się o planowanym zatrzymaniu Leppera, stwierdził, że dzień przed akcją.

Ziobro odniósł się też do swoich kontaktów z Netzlem. Powiedział, że w lipcu 2007 r. zadzwonił do ówczesnego szefa PZU z prośbą, by przyjechał do CBA i złożył zeznania.

- To było działanie nadzwyczajne, ale zgodne z prawem - uznał.

Były szef PZU zeznał w lipcu przed komisją, że prokuratura objęła go postępowaniem ws. przecieku z tzw. afery gruntowej, ponieważ wszedł w posiadanie wiedzy, która była niekorzystna dla byłego ministra sprawiedliwości. Według Netzla, ABW nie przekazała wszystkich rozmów z telefonów objętych podsłuchem - m.in. jego rozmowy z Ziobrą z 13 lipca 2007 roku.

Zdaniem b. szefa PZU Ziobro zadzwonił wówczas do niego z prośbą, by przyjechał do CBA w Gdańsku. Ziobro powołał się wówczas na ówczesnego premiera; miał mówić, że "bardzo mu na tym zależy". Później - jak zeznał Netzel - Ziobro połączył się z nim jeszcze raz i powiedział, żeby jednak nie jechał do Gdańska. Mimo to Netzel dotarł do siedziby CBA przed godz. 23 i złożył pierwsze zeznania w charakterze świadka.

Ziobro potwierdził w piątek, że zadzwonił do Netzla i prosił go o to, żeby "stawił się jak najszybciej do CBA i złożył zeznania". Zaznaczył, że nie pamięta szczegółów rozmów, jakie prowadził z Netzlem. "To powinny wyjaśnić bilingi" - podkreślił. Nie krył zdziwienia, gdy przytoczono mu fragment zeznań Netzla, w którym ten zasugerował, że bilingów w tej sprawie może już nie być.

"Bo jestem bardzo zajęty..."

Ziobro pytany czy podpisał protokoły poprzednich zeznań, które składał przed komisją, stwierdził, że jeszcze ich nie podpisał. Przypomniał jednocześnie, że w tej sprawie miał miejsce spór sadowy pomiędzy nim a poprzednim szefem komisji naciskowej. Sąd wówczas orzekł, że komisja nie może wnosić o ukaranie świadka, jeśli ten nie podpisuje protokołu swoich zeznań, które są traktowane jak materiał dowodowy.

Na koniec zapowiedział, że wkrótce ten podpis złoży. - Przyczyna leżąca po mojej stronie, tkwiła w tym, że jestem człowiekiem bardzo zajętym i nie jest to z mojego punktu widzenia czynność pierwszoplanowa - powiedział.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl