- W nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego, tak jak i w innych, chodzi o to, jaka ma być Polska: liberalna czy solidarna - ocenił Jarosław Kaczyński na konwencji wyborczej PiS w Lublinie. Podkreślił, że idea solidarności powinna być realizowana zarówno w Polsce, jak i w Europie.
Zdaniem prezesa PiS, Unia Europejska ma sens tylko wtedy, jeżeli będzie oznaczała „wielki proces dążenia do równości”. - Tylko Europa równych narodów pod każdym względem, także jeśli chodzi o zasobność portfeli, ma przyszłość. Tylko taka Europa jest solidarna, a solidarność jest u samych podstaw UE - zaznaczył Jarosław Kaczyński.
Solidarność a Europa
Były premier podkreślił, że i wewnątrz Polski należy niwelować różnice - regionalne, społeczne, między miastem a wsią. - Jeżeli ma być jedna Europa, to musi być także jedna Polska – powiedział. Prezes na konwencji skrytykował liberalną koncepcję państwa, która - jego zdaniem - akcentując wolność jednostki zaniedbuje zbiorowe działania na rzecz słabszych. - Dziś w Polsce nie powstają autostrady, za mało buduje się mieszkań, nic się robi, aby zapobiec deficytowi wody, a wieś przeżywa kryzys z winy bezczynności rządu - wymieniał Jarosław Kaczyński
Prezes PiS zarzucił obecnej ekipie rządzącej realizowanie idei „moralnie i politycznie niesłusznej”, a także anachronicznej i antyeuropejskiej, bo - jak powtarzał - idea Unii Europejskiej opiera się o zasady solidarności. - My reprezentujemy to, co najbardziej europejskie, oni to, co w istocie nie tylko antypatriotyczne, ale także antyeuropejskie - mówił Jaroslaw Kaczyński.
Zarzucił też rządowi, że nie walczy z kryzysem gospodarczym, a co najwyżej ogłasza plany, które nie są realizowane. Jego zdaniem, gdyby lepiej wykorzystywano środki europejskie, kryzys byłby mniejszy. - Jest worek pieniędzy, tylko trzeba umieć je wydawać - uważa były premier.
Debata i czerwona kartka
Podczas konwencji zaprezentowano kandydatów PiS do PE w okręgu lubelskim. Listę otwiera europoseł Mirosław Piotrowski, wybrany w poprzednich wyborach z listy LPR. Piotrowski w swoim wystąpieniu zaprosił premiera Donalda Tuska na debatę do Kraśnika, gdzie z powodu kryzysu wielu pracowników zwolniła miejscowa fabryka łożysk tocznych. Prowadzący konwencję pos. Tomasz Dudziński pokazał czerwoną kartkę szefowi PO na Lubelszczyźnie pos. Januszowi Palikotowi. Zarzucił mu m.in. nielegalne finansowanie kampanii wyborczej i promowanie siebie zamiast regionu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Mirosław Trembecki