Jedna osoba zginęła na miejscu, a trzy, w tym dwójka dzieci, zostały ranne w wypadku nieopodal Miechowa w Małopolsce. Kierowca został już zatrzymany, miał ponad dwa promile alkoholu we krwi.
Nietrzeźwy kierowca samochodu audi, który wjechał w grupę pieszych, prawdopodobnie utracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwną stronę jezdni i uderzył w grupę pieszych - powiedział sierżant sztabu Józef Perek. - Teraz przebywa w policyjnej izbie zatrzymań.
W miejscowości Podleśna Wola w powiecie miechowskim kierowca potrącił 53-letnią kobietę, jej córkę i dwoje wnucząt: 5-letnią dziewczynkę i 1,5-rocznego chłopczyka. Najstarsza kobieta zginęła na miejscu. 1,5-roczny chłopczyk został zabrany helikopterem do szpitala w Prokocimiu. Dziewczynka wraz ze swoją mamą zostały odwiezione do szpitali w Miechowie i Krakowie. Według lekarzy nie zagraża im żadne niebezpieczeństwo.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24