Ukradł lek przeciwko padaczce, ale nie zdołał wymknąć się ze szpitala. Czujnością wykazała się pielęgniarka. Do zdarzenia doszło 18 sierpnia w szpitalu w Mińsku Mazowieckim.
Na teren szpitala weszło prawdopodobnie dwóch mężczyzn. Jeden z nich wkradł się do gabinetu zabiegowego na oddziale dziecięcym i ukradł cztery ampułki leku przeciwpadaczkowego.
Na gorącym uczynku przyłapała go jedna z pielęgniarek. Natychmiast ruszyła w pościg za złodziejem. Razem z ochroniarzem ujęła mężczyznę i odebrała skradzione lekarstwa.
Miał 3 promile alkoholu we krwi
Wezwani policjanci wylegitymowali mężczyznę. Okazał się nim 30-letni Tomasz C. z Mińska Mazowieckiego. Sprawca został przewieziony do aresztu. Miał 3 promile alkoholu w organizmie.
Mężczyzna nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego przyszedł ukraść lekarstwa.
Funkcjonariusze zatrzymali do wyjaśnienia także drugiego mężczyznę, podejrzanego o współudział w kradzieży.
Autor: dar//gak/k / Źródło: policja.waw.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24