Osierocił czwórkę dzieci. Wcześniej znalazł im dom

 
Dzieci Jana Szwedy mają trafić do rodziny zastepczej
Źródło: TVN24

Jan Szweda, samotny ojciec czwórki dzieci zmarł w Bydgoszczy. Mężczyzna stał się znany w kraju, gdy świadomy swej śmiertelnej choroby, rozpoczął poszukiwania nowej rodziny dla swych dzieci: Laury, Dawida, Mateusza i Norberta. Najmłodsza dziewczynka ma siedem lat, a najstarszy - 14-letni Norbert, cierpi na zespół Downa.

U mężczyzny rok temu zdiagnozowano złośliwy nowotwór płuc. Świadomy postępów choroby i groźby śmierci zdecydował się w czerwcu publicznie zaapelować o pomoc w znalezieniu nowej rodziny dla swoich dzieci.- Chciałbym, żeby nie rozdzielano dzieci po mojej śmierci. Żeby zaopiekowali się nimi dobrzy ludzie - podkreślał mężczyzna.

Szansa na normalne życie po wielkiej tragedii

Chciałbym, żeby nie rozdzielano dzieci po mojej śmierci. Żeby zaopiekowali się nimi dobrzy ludzie szweda o dzieciach

W wyborze pomogli Szwedzie pracownicy ośrodka adopcyjnego. - Bardzo mu zależało na tym, żeby to była zwyczajna rodzina - powiedziała Maria Oliver, dyrektorka Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego w Bydgoszczy.

Biologiczna matka dzieci cierpiała na chorobę alkoholową. Kilka lat temu mężczyzna wystąpił o pozbawienie jej praw rodzicielskich. Od tej pory kobieta zerwała wszelkie kontakty z rodziną.

Źródło: PAP

Czytaj także: