- Jest to dla nas symboliczne, że możemy tu być i rozmawiać w absolutnie przełomowy sposób na temat zmian, z którymi od siedmiu lat dobijaliśmy się do drzwi kolejnych pań minister, a które były przed nami zawsze zamknięte - powiedziała Karolina Elbanowska po spotkaniu z minister edukacji Anną Zalewską.
W poniedziałek minister edukacji narodowej Anna Zalewska spotkała się z Karoliną i Tomaszem Elbanowskimi, zabiegającymi o podwyższenie wieku obowiązku szkolnego. Pozostawienie rodzicom prawa wyboru, czy ich dzieci pójdą do szkoły w wieku sześciu czy siedmiu lat, to jedna ze zmian zapowiedzianych w expose przez premier Beatę Szydło na pierwsze sto dni rządu.
Anna Zalewska oceniła po spotkaniu z Elbanowskimi i innymi ekspertami, że rozmowa była bardzo interesująca.
- Była ona oczywiście związana z projektem zmiany, którą deklarowała m.in. premier Beata Szydło. W grudniu przedstawimy informację o zmianie w ustawie o systemie oświaty, która będzie polegała na tym, że momentem obowiązkowym pójścia do szkoły dla dziecka będzie wiek siedmiu lat - powiedziała minister. Jak dodała, dzięki tym zmianom dzieci będą w przyjaznym środowisku i nie będą zmuszane, by przebywać w szkole.
- Jest oczywiście wiele miejsc, w których może dojść do zawirowań organizacyjnych, ale o nich też dyskutowaliśmy - podkreśliła.
Zapowiedziała, że szczegóły dotyczące ustawy zostaną przedstawione w ciągu dziesięciu dni. Jak dodała, będzie to projekt poselski.
"Warto było walczyć"
- Jest to dla nas symboliczne, że możemy tu być i rozmawiać w absolutnie przełomowy sposób na temat tych zmian, z którymi od siedmiu lat dobijaliśmy się do drzwi kolejnych pań minister, a które były przed nami zawsze zamknięte - podkreśliła Karolina Elbanowska.
- Warto było walczyć, działać - dodała, dziękując wszystkim rodzicom, którzy angażowali się w akcje Elbanowskich.
- To dzięki wam dzisiaj rodzice w całej Polsce widzą światełko w tunelu. Jest nadzieja, że będziemy mieli wolny wybór jako rodzice, a nasze dzieci będą się uczyć w warunkach europejskich - mówiła.
Dodała, że ze strony ministerstwa widać "wolę dialogu". - Jest to dla nas absolutna nowość - podkreśliła. - Rodziców w Polsce nie można ignorować, jak to robiły poprzednie panie minister. To się źle kończy dla władzy - dodała.
Autor: kg//rzw / Źródło: tvn24