Minutę po północy z soboty na niedzielę w życie wejdzie nowy rozkład jazdy PKP. Jak zapowiada PKP PLK na 30 trasach skrócą się czasy przejazdu od 10 minut do trzech godzin. Na trasach pojawią się także zmodernizowane i nowe pociągi kupione przez przewoźników.
I tak od nowego rozkładu jazdy pojedziemy krócej na trasach z Warszawy do: Gdańska(2h 38 min.), Krakowa(2h 19 min.), Wrocławia(3h 36 min.) i Katowic (2h 24 min.). Pięć godzin, czyli o ponad godzinę krócej, niż dotychczas zajmie podróż z Trójmiasta do Wrocławia.
Z kolei trasę Poznań - Kraków będzie można pokonać w niecałe 5 godzin (4h 56 min.), czyli o 45 minut krócej. Szybciej pojedziemy również ze stolicy do Bielska–Białej (3h 15 min), Olsztyna (2h 28 min), Bydgoszczy (2h 59 min). Dużą poprawę w porównaniu z ubiegłorocznym rozkładem jazdy odczuć mają pasażerowie na trasie Kraków Główny – Szczecin Główny – pojadą szybciej o ponad godzinę (było prawie 9 godzin – będzie 7h 51 min.).
Krótsza podróż ma być także na trasie Szczecin Główny – Zielona Góra, czyli 2h 31 min. Duże zmiany odnotują pasażerowie na linii skierniewickiej – podróż z Warszawy do Łodzi najszybszym pociągiem zajmie 67 minut. Choć średnie czasy będą między 70 a 100 min.
W nowym rozkładzie lepsze czasy mają pojawić się na trasach regionalnych m.in.; Poznań – Gniezno (20 min.), Poznań – Wągrowiec (30 min.), Wolsztyn – Luboń (17 min.), Kluczbork – Ostrzeszów (20 min.) czy Olsztyn – Szczytno – Szymany (12 min.).
Nowe połączenia
W nowym rozkładzie jazdy zwiększy się o 20 proc. (z 302 do 365) liczba nowych połączeń PKP Intercity. Więcej pociągów pojawi się m.in. na trasach: Gdynia – Wrocław, Olsztyn – Białystok czy Warszawa – Kielce. Podróżni będą także mogli wybrać się do kolejnych miast Pendolino, które pojedzie do Rzeszowa, Bielska-Białej i Gliwic. W siatce połączeń znajdzie się więcej propozycji dla mieszkańców mniejszych miast, takich jak Kielce, Lublin, Bydgoszcz czy Olsztyn.
PKP Intercity zapowiada, że łatwiejsze będzie planowanie podróży. Pociągi mają odjeżdżać w regularnych cyklach, np., co godzinę z Warszawy nad morze czy do Krakowa, a także dzięki zwiększeniu czterokrotnie liczby skomunikowań połączeń.
W nowym rozkładzie jazdy na trasy wyjadą kupione przez PKP Intercity nowe pociągi. Przewoźnik odebrał wszystkie 20 zamówionych pociągów typu Flirt (Stadler Rail). Jak zapowiedziała rzeczniczka prasowa PKP Intercity Beata Czemerajda na trasy wyjedzie 16 pociągów a 4 pozostaną w rezerwie. Według zapowiedzi przewoźnika Flirty mają kursować na trasach: Warszawa - Kutno - Toruń - Bydgoszcz (290 km), Olsztyn - Warszawa - Kielce - Kraków (551 km), Gdynia - Bydgoszcz - Kutno - Łódź - Częstochowa - Katowice (655 km), Kraków - Miechów - Opoczno - Łódź - Kutno - Konin - Poznań - Szczecin (734 km).
Drugimi kupionymi przez przewoźnika pociągami są Darty. Według pierwotnych planów przewoźnika Darty miały wejść do eksploatacji razem z nowym rozkładem jazdy jednak tak się nie stanie. Jak poinformowała PAP Czemerajda PKP Intercity odebrało pierwszy z 20 pociągów Dart, zamówionych przez kolejową spółkę a odbiory kolejnych trwają. Zgodnie z umową producent - PESA Bydgoszcz - musi do końca roku oddać wszystkie 20 pociągów, bo inaczej utracona zostanie dotacja z UE.
Nowe pociągi będą wdrażane do rozkładu jazdy stopniowo pierwsze - według zapowiedzi Czemerajdy - mają pojawić się w ciągu kilku tygodni po wejściu w życie nowego rozkładu jazdy. A cały proces wdrażania powinien się skończyć w marcu 2016 r. Darty mają jeździły na trasie Bielsko Biała – Warszawa – Lublin oraz Jelenia Góra – Warszawa – Białystok. Brak Dartów spowoduje, że na trasie z Białegostoku do Jeleniej Góry i z Lublina do Bielska Białej pasażerowie pojadą składami wagonowymi.
Regionalne też do zmiany
Od 13 grudnia zmieni się także rozkład jazdy Przewozów Regionalnych (PR). Ten przewoźnik na trasy wprowadzi 21 zmodernizowanych pociągów ze środków Unii Europejskiej.
W nowym rozkładzie PR wprowadzają zmiany w kursowaniu swoich pociągów m.in. w woj. kujawsko-pomorskim gdzie PR przejmie od spółki Arriva RP obsługę najważniejszych linii kolejowych w regionie. W woj. lubelskim pojawią się trzy nowe bezpośrednie pociągi relacji Terespol - Siedlce, ale nastąpi wstrzymanie ruchu pociągów na odcinku Chełm - Dorohusk z powodu niskiej frekwencji podróżnych. Z kolei w woj. łódzkim krótszy o ponad 15 min. będzie czas przejazdu z Łodzi do Opoczna, pojawi się także nowy przyspieszony pociąg z Łodzi do Częstochowy kursujący w piątki i niedziele. W tym województwie także nastąpi wstrzymanie kursowania pociągów między Tomaszowem Mazowieckim i Drzewicą z powodu bardzo niskiej frekwencji podróżnych.
Nowe połączenia pojawią się w woj. małopolskim na trasie Kraków - Spytkowice - Oświęcim, będzie także więcej bezpośrednich pociągów z Krakowa do Bielska-Białej. Nie będzie pociągów na trasie Sucha Beskidzka - Żywiec z powodu - jak tłumaczy przewoźnik - braku zgody samorządu województwa na objęcie dofinansowaniem połączeń między tymi miastami. Woj. mazowieckim pojawi się m.in. bezpośrednie połączenia Siedlce - Terespol i Siedlce - Łuków. Zaś w woj. opolskim PR wprowadzą nowy przyspieszony weekendowy pociąg na trasie Nysa - Wrocław - Nysa, będzie także więcej bezpośrednich połączeń Nysa - Gliwice - Nysa.
Nowy weekendowy pociąg o nazwie "Bieszczadzki Żaczek" z Rzeszowa przez Jasło, Krosno, Sanok do Komańczy pojawi się w woj. podkarpackim a w woj. pomorskim do czterech wzrośnie liczba bezpośrednich połączeń z Trójmiasta do Bydgoszczy; będą także kursować całoroczne pociągi na trasach Gdynia - Hel i Malbork - Kwidzyn - Grudziądz.
Zmiany rozkładu jazdy wprowadzają także samorządowi przewoźnicy ich szczegóły można znaleźć nas ich stronach internetowych.
Autor: ts\mtom / Źródło: PAP