- I know Polska. I ta strona nie jest do mnie skierowana - tak o projekcie MSZ, który ma promować polski slang za granicą, mówił w programie "Piaskiem po oczach" Sławomir Nowak, minister w kancelarii prezydenta Bronisława Komorowskiego. I tłumaczył, że ten serwis może pomóc obcokrajowcom, którzy przyjadą do naszego kraju. Kiedy usłyszą "gruby melanż", będą wiedzieć co to znaczy.
Nowak mówił, że dzięki znajomości slangowych słów promowanych przez serwis doyouknowpolska.pl nikt "nie zaskoczy obcokrajowców". Sam Nowak chyba wie co znaczy "gruby melanż". Wie też, jak przyznał, co znaczy "zonk". - To taka skucha - tłumaczył.
Nowak: fajnie
Doradca prezydenta mówił, że według niego "jest to cenna i fajna forma komunikacja z młodszymi odbiorcami". - Fajnie, że Polska chce w taki lekki sposób pokazywać Polskę. Jesteśmy jednym z najmłodszych społeczeństw w Europie i trzeba to podkreślać.
Serwis doyouknowpolska.pl ma promować współczesną Polskę za granicą, a konkretnie tłumaczyć i uczyć polskiego slangu. Każdy, kto wejdzie na stronę może się dowiedzieć co w języku polskim znaczą takie wyrażenia jak: "Ale beka", "ale wypas", "grubo", "ziom", czy "ściema".
"Główny message wizyty..."
Prezydencki minister w programie "Piaskiem po oczach" mówił także o wizycie prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy w Polsce. - Główny message tej wizyty jest taki, że Obama miał swoją agendę. My zagospodarowaliśmy jego czas tak jak mogliśmy. Ale on miał też swoje prywatne elementy. Np. złożenie kwiatów pod pomnikiem getta warszawskiego, co było inicjatywa amerykańską - tłumaczył.
"My, jako staff.."
Nowak odniósł się także do informacji, które obiegła media po wyjedzie amerykańskiego prezydenta z Polski, że podczas spotkania Obamy z przedstawicielami polskich partii politycznych Grzegorz Napieralski zrobił mu zdjęcie. - Ja nie robiłem sobie zdjęć z Obamą - zapewnił Nowak. Ale jak przyznał "własnym telefonem zrobił mu zdjęcie z odległości kilkunastu metrów, jak Obama wchodził do sali". - Ale to było bardziej reporterskie zdjęcie, zrobione by zamieścić je na Facebooku, my jako staff staliśmy dużo dalej - tłumaczył prezydencki minister.
Ujawnił też, że jego powitanie z Barackiem Obamą "było bardzo sympatyczne". - Albo mnie pamiętał, albo był dobrze zbriefowany, czyli dobrze poinformowany. Przywitał się i powiedział "hello again". ("witaj ponownie") - mówił Nowak.
"Czuję się mocno związany z Komorowskim"
Polityk tłumaczył także, dlaczego zdecydował się kandydować w najbliższych wyborach parlamentarnych. - Przychodzi taki moment, kiedy trzeba twarzą w twarz stanąć z wyborcami, żeby ich spytać czy cię akceptują - stwierdził Nowak. Ale zapewnił też: Czuję się mocno związany z Komorowskim. I będę go mocno wspierał jeśli wyborcy zdecydują żebym pracował w parlamencie.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24