Te środowiska, które będą zgłaszać kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa i tak nie będą miały żadnego wpływu na ostateczny wybór - powiedział w TVN24 były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski. Skomentował w ten sposób zapowiedź zgłoszenia poprawki do projektu ustawy o KRS.
Zgodnie z zapowiedzią 15 członków KRS będzie wybierał parlament, natomiast kandydatów będą mogły zgłaszać środowiska prawników: stowarzyszenia sędziów lub prokuratorów (grupy co najmniej 20 sędziów lub prokuratorów), Naczelna Rada Adwokacka, Krajowa Rada Radców Prawnych, Krajowa Rada Notarialna.
Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski ocenił, że "nawet jeśli poprawka zostanie przyjęta to i tak jest bez większego znaczenia, dlatego, że ostatecznie kandydatów będą oceniać politycy i oni będą wybierać, tych którzy się znajdą w Krajowej Radzie Sądownictwa".
- Na pewno miły gest, ale bez większego znaczenia - dodał. - Te środowiska, które będą zgłaszać kandydatów i tak nie będą miały żadnego wpływu na ostateczny wybór - zaznaczył. - Ale dobrze, że zgłaszają. Przynajmniej będzie wiadomo, kto tam się znajdzie - dodał.
Wątpliwości budzi także zapis mówiący o wygaszeniu, po 30 dniach od wejścia noweli w życie, kadencji 15 członków-sędziów KRS. Ćwiąkalski podkreślił, że wyraźnie jest zapisane w konstytucji, że kadencja trwa cztery lata i nie można jej skracać ustawą zwykłą.
"Nasz wymiar sprawiedliwości będzie traktowany mało poważnie"
Pytany, co się stanie jeśli ustawa zostanie przyjęta, powiedział, że w normalnym systemie demokratycznym Trybunał Konstytucyjny orzekłby o tym, czy tego typu zmiany są zgodne z konstytucją czy nie. - U nas dzisiaj rola Trybunału Konstytucyjnego jest nie tyle drugorzędna, co trzeciorzędna. W związku z tym raczej trudno oczekiwać, szczególnie po wypowiedzi sędziego (Lecha) Morawskiego, żeby akurat Trybunał w tej sprawie mógł orzec w sposób całkowicie niezależny i niezawisły - dodał. W jego opinii, "nasz wymiar sprawiedliwości będzie traktowany mało poważnie". - To zły sygnał dla Europy i dla świata - dodał.
"Chodzi o krytykę tylko obronę wartości konstytucyjnych"
Ćwiąkalski powiedział, że "nie chodzi o krytykę tylko obronę wartości konstytucyjnych". - Za chwilę przestaniemy mieć niezależny i niezawisły wymiar sprawiedliwości. Środowisko sędziowskie tak jak każde inne ma prawo do wyrażania swoich poglądów w tej mierze - dodał.
Sejm przeprowadził pierwsze czytanie rządowego projektu noweli ustawy o KRS w początkach kwietnia. Projekt MS rząd przyjął 7 marca. Przewiduje on m.in. powstanie w KRS dwóch izb oraz wygaszenie, po 30 dniach od wejścia noweli w życie, kadencji jej 15 członków-sędziów. Ich następców wybrałby Sejm.
Według MS, ma to zobiektywizować tryb wyboru kandydatów, bo dotąd o wyborze członków Rady "decydowały w praktyce sędziowskie elity".
Autor: js/gry / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24