Czarne BMW uciekało przed policją od Zgierza. Ścigało go kilka radiowozów. Szczęście kierowcy skończyło się w Łodzi, na ulicy Radwańskiej, kiedy to "beemka" odbiła się od jednego z zaparkowanych samochodów i zderzyła czołowo z taksówką. 2 osoby zostały ranne.
Kierowca białej taksówki marki mercedes po oględzinach został wypuszczony ze szpitala. Co innego z uciekinierem - kierowca BMW, również lekko ranny, będzie musiał tłumaczyć się przed policją.
Nie wiadomo, dlaczego nie zatrzymał się do kontroli i uciekał przed funkcjonariuszami. Po dmuchnięciu w alkomat okazało się, że nie był pijany.
Jak poinformował nas oficer dyżurny sekcji ruchu drogowego łódzkiej policji, ani w BMW ani w mercedesie nie było pasażerów. W wypadku uszkodzone zostały jeszcze dwa samochody stojące na poboczu.
Źródło: legia.com,zaglebie-lubin.pl
Źródło zdjęcia głównego: fot. Internauta Sylwester