Zmarła piąta osoba poszkodowana w piątkowym pożarze w Jastrzębiu-Zdroju; to 13-letnia dziewczynka, która przebywała w szpitalu w Cieszynie - poinformowała we wtorek Prokuratura Rejonowa w Jastrzębiu-Zdroju. Trwa sekcja zwłok pozostałych czterech ofiar.
- Wstępna przyczyna zgonu (13-letniej dziewczynki - red.) podana przez szpital w telefonogramie to zatrucie tlenkiem węgla - powiedziała zastępca prokuratora Prokuratury Rejonowej w Jastrzębiu Zdroju Izabela Dydowicz.
Dydowicz poinformowała także, że we wtorek rozpoczęła się sekcja zwłok pozostałych czterech ofiar pożaru. Jej wstępne wyniki będą znane po zakończeniu sekcji, ostateczne po kilku dniach. Termin sekcji dziewczynki nie jest jeszcze znany.
Groźny pożar
Do pożaru doszło w piątek w nocy w domu jednorodzinnym w Jastrzębiu Zdroju. Powierzchnia pożaru była niewielka - ok. 15 m kw. Jego ognisko znajdowało się na piętrze, paliła się część schodów i szafa. Ogień gasiło sześć zastępów straży pożarnej.
Na straż pożarną zadzwonił 17-latek, który obudził się w nocy w swoim pokoju na poddaszu i zobaczył kłęby dymu. Ponieważ dom był zabezpieczony przed włamaniem specjalnymi roletami strażacy mieli utrudnione dotarcie do osób, które w nim były. 17-letni chłopak i jego 13-letnia siostra zostali wyciągnięci z budynku przez okno na poddaszu.
Reszta rodziny, oprócz ojca, którego nie było w tym czasie w domu, znajdowała się na niższym poziomie.
Rodzinna tragedia
W wyniku pożaru zmarło pięć osób. Na miejscu zmarła 18-letnia, najstarsza, córka, a czterolatka w trakcie udzielania pomocy. W sobotę zmarły dwie kolejne ofiary pożaru przebywające na oddziałach intensywnej opieki medycznej w szpitalu w Jastrzębiu Zdroju: 10-letni chłopiec i 40-letnia matka dzieci. Dziś poinformowano o śmierci 13-latki.
Prokurator rejonowy Jacek Rzeszowski powiedział w poniedziałek, że w prowadzonym postępowaniu sprawdzane są wszystkie wątki, ale nie można na razie ujawniać żadnych szczegółów.
Materiał "Faktów" TVN z 10 maja:
Autor: zś/iga/k / Źródło: PAP, TVN24