Delegacja polskiego parlamentu nie pojedzie na pogrzeb Borysa Niemcowa. Taką decyzję podjęły kancelarie Sejmu i Senatu - dowiedziała się TVN24. Informację potwierdziła rzeczniczka marszałka Sejmu. Według oficjalnych informacji, samolot specjalny nie dostał pozwolenia na lądowanie w Moskwie.
Jak relacjonował reporter TVN24 Arkadiusz Wierzuk, początkowo zastanawiano się nad skróceniem delegacji posłów i senatorów. Ostatecznie zdecydowano, że jej nie będzie. Informację potwierdziła rzeczniczka marszałka Sejmu Małgorzata Ławrowska.
Dodała, że we wtorek Sejm uczci pamięć Niemcowa minutą ciszy.
Zakaz wjazdu dla Borusewicza
Wcześniej marszałek Senatu Bogdan Borusewicz przekazał, że władze rosyjskie nie wpuszczą go na pogrzeb do Moskwy.
Borusewicz powiedział, ze jest tą decyzja zaskoczony. Jak mówił, władze rosyjskie uniemożliwiają mu złożenie hołdu zamordowanemu opozycjoniście.
Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marcin Wojciechowski napisał na Twitterze, że o godz. 14 rosyjska ambasada poinformowała MSZ, iż Borusewicz ma zakaz wjazdu do Rosji. "O więcej proszę pytać władze RU"- napisał. W kolejnym wpisie Wojciechowski dodał, iż decyzja Rosji jest "retorsją za fakt, że przewodnicząca Rady Federacji Walentyna Matwijenko jest objęta sankcjami UE".
Rząd będzie reprezentował wiceszef MSZ
Jak mówił reporter TVN24, w MSZ trwały ustalenia, jak władze polskie powinny zareagować na decyzję władz rosyjskich. Przed godz. 19 rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski poinformował na Twitterze, że wiceminister spraw zagranicznych Konrad Pawlik będzie reprezentował polski rząd na pogrzebie Borysa Niemcowa w Moskwie.
Wiceszef @MSZ_RP @pawlikkonrad będzie reprezentował jutro Rząd RP na pogrzebie Borysa Niemcowa w Moskwie.
— Marcin Wojciechowski (@maw75) March 2, 2015
Zastrzelony opozycjonista
Borys Niemcow, jeden z liderów opozycji demokratycznej w Rosji, został 27 lutego 2015 r. zastrzelony w centrum Moskwy, tuż pod murami Kremla. Opozycyjni politycy nie mają wątpliwości, że jest to mord polityczny.
Do zabójstwa doszło około godz. 23.40 (21.40 w Polsce) na Dużym Moście Moskworeckim, przylegającym do Wasiljewskiego Spusku, będącego przedłużeniem placu Czerwonego. Polityk został trafiony czterema pociskami. Strzelano mu w plecy.
Niemcow ostro krytykował politykę Putina, zwłaszcza zaangażowanie Rosji w konflikt na Ukrainie, określając je jako rosyjską agresję. W latach 2011-12 był jednym z organizatorów protestów w Moskwie po wygranych przez Putina i kontrolowaną przez niego Jedną Rosję wyborach prezydenckich i parlamentarnych.
W niedzielę w stolicy Rosji opozycja zorganizowała marsz żałobny poświęcony pamięci zamordowanego polityka.W marszu wzięło udział około 52 tys. osób. Borys Niemcow był jednym z przywódców Republikańskiej Partii Rosji - Partii Wolności Narodowej (Parnas) i deputowanym do Dumy Obwodowej w Jarosławiu, 250 km na północny wschód od Moskwy. Wcześniej był współzałożycielem liberalnego ruchu Solidarność, który stawiał sobie za cel zjednoczenie demokratycznej opozycji.
Autor: js/ja/kwoj / Źródło: TVN24, PAP