18-letni mężczyzna z maczetą napadł na stację benzynową Bliska przy ul. Murckowskiej w Katowicach. Został jednak powstrzymany przez funkcjonariuszy policji, którzy szybko przybyli na miejsce. Napastnik z ranami postrzałowymi trafił do szpitala.
Do napadu doszło przed godz. 19.30. Zamaskowany mężczyzna wszedł do środka z maczetą. Pracownicy stacji natychmiast powiadomili policję.
Jak przekazał mł. asp. Sebastian Imiołczyk z katowickiej policji, na miejsce przyjechały w krótkim czasie dwie grupy policjantów - jedni umundurowani, a drudzy ubrani w stroje cywilne. Pierwsza grupa weszła do stacji od frontu, a druga od tyłu.
18-latek rzucił się na nieumundurowanych policjantów. Funkcjonariusze użyli broni, padło „kilka” strzałów. Jak podał Imiołczyk, napastnik został ranny w okolicach jednej z nóg i torsu. Policjantom i pracownikom stacji nic się nie stało.
Mężczyzna z ranami postrzałowymi został przewieziony do szpitala, gdzie trafił na stół operacyjny.
Autor: fil / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24