Złośliwi twierdzą, że Grand Turismo Polonia to impreza dla bogaczy, którzy chcą nauczyć się jeździć swoimi bardzo szybkimi i bardzo drogimi samochodami. I coś w tym jest, bo jak sami przyznają, właśnie w takich miejscach jak poznański tor, mogą wycisnąć ze swoich samochodów całą moc.
- Nie można przecież pędzić 200 km/h po ulicach, dlatego spotykamy się tutaj, by jeździć szybko i bezpiecznie - mówi organizator imprezy Peter Ternström. Sami uczestnicy przyznają, że do Poznania przyjeżdżają też po to, by nauczyć się jeździć. - Wyczuwają balans samochodu, a poza tym to świetna frajda - tłumaczy Ternström.
Rozmowa z Peterem Ternströmem - organizatorem Grand Turismo (TVN24)
Idź, zobacz
Grand Turismo organizowany jest od sześciu lat. Od samego początku zlot cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem nie tylko właścicieli drogich i szybkich aut. Dlatego właśnie w tym roku organizatorzy zdecydowali się zrobić kilka dni otwartych. A jest co oglądać. - Jest najnowsze Ferrari 459 Italia, a także unikatowa Ultima - chwali się organizator.
Wartość aut jest różna. Są takie za 35-45 tys. euro, ale jest też jeden egzemplarz wart 400 tys. euro. Impreza potrwa jeszcze dwa dni.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24