Na widok policji wskoczył do rzeki. Trwają poszukiwania

Mężczyzna widząc radiowóz wskoczył do rzeki Bóbr
Mężczyzna widząc radiowóz wskoczył do rzeki Bóbr
Źródło: tvn24
Trwają poszukiwania 33-letniego mężczyzny, który w poniedziałek rano uciekając przed policją wskoczył do rzeki Bóbr w Dychowie (Lubuskie). Mężczyzna był poszukiwany za rozbój. Nie wiadomo, czy udało mu się uciec czy utonął.

Jak poinformował rzecznik lubuskiej policji podkom. Sławomir Konieczny, do wydarzenia doszło w poniedziałek po godz. 9. Policjanci namierzyli poszukiwanego w rejonie elektrowni wodnej w Dychowie.

- 33-letni mężczyzna, najprawdopodobniej świadomy tego, że jest poszukiwany przez policję i sąd, na widok radiowozu podjął ucieczkę i wskoczył do rzeki poniżej elektrowni w Dychowie. Niestety, zimna woda i bardzo szybki nurt spowodowały, że nie udało mu się dopłynąć na drugi brzeg rzeki - tłumaczył policjant.Sprawdzą dno rzeki

Podkom. Sławomir Konieczny zwrócił też uwagę, że policjanci starali się pomóc mężczyźnie, ten jednak zniknął im z oczu, a sprawdzanie brzegu nie przyniosło żadnego rezultatu. Na miejsce ściągnięto straż pożarną, której płetwonurkowie zajmą się sprawdzeniem tego odcinka rzeki. W tym samym rejonie poszukiwania prowadzi policja.

- Działania będą prowadzone do skutku. Miejmy nadzieję, że uda się go odnaleźć żywego - zapewnił Konieczny. 33-latek był poszukiwany, aby odbyć karę za dokonanie rozboju.

Autor: dp//gak / Źródło: TVN24, PAP

Czytaj także: