Prawo i Sprawiedliwość chce zdobyć internet. Plan ten ma powieść się za sprawą nowego portalu społecznościowego - myPiS.pl. Na odbywającym się właśnie kongresie partii, przedstawiono jego wygląd, a także funkcje jakie ma spełniać. Jak przekonują twórcy portalu, jest to miejsce dla wszystkich osób interesujących się sprawami społecznymi i politycznymi - nie tylko z PiS.
Portal pojawi się w sieci po Wielkanocy (obecnie trwają ostatnie testy witryny). Promować go będzie hasło "Mogę więcej. Razem".
Twórcy portalu porównują swoje dzieło do witryn Nasza-Klasa, Facebook czy Wykop. Podkreślają jednak, że jest to pierwsza tego typu strona społecznościowa w sieci. Na portalu będzie można zawierać nowe znajomości, wstawiać zdjęcia, prowadzić mikroblogi i budować grupy: lokalne, tematyczne i zawodowe. - Może to być nawet grupa miłośników marszałka Niesiołowskiego - mówił podczas prezentacji portalu poseł Adam Hoffman.
Taki komunikacyjny zwrot, jakim jest ten portal społecznościowy, ma przełamywać tę barierę "obciachowości", która nakazuje ludziom młodym dokonywać wyborów politycznych, które są sprzeczne z ich interesami. Jacek Kurski
Zainspirowani Obamą
Jak wyjaśnił Kamiński, inspiracją dla twórców portalu były witryny funkcjonujące w USA. - Razem z Adamem Hofmanem czerpaliśmy inspirację, obserwując w Stanach Zjednoczonych, jak Barack Obama prowadził swoją kampanię wyborczą, i jak działała poświęcona jemu strona internetowa - powiedział. - Użytkownicy tego portalu zobaczą, że będą mogli mieć wpływ na stanowienie prawa w Polsce. Będzie tam zakładka służąca do wysyłania uwag do konkretnych ustaw, nad którymi obraduje Sejm. Będą one przez nasz klub parlamentarny brane pod uwagę - dodał Kamiński.
Użytkownicy po stworzeniu swojego profilu będą mogli także zapoznać się m.in. z nagraniami wideo związanymi z aktywnością partii, fragmentami programu PiS i kalendarzem spotkań przedstawicieli partii w ich okolicy.
Kurski o przełamaniu "obciachowości"
Według europosła Jacka Kurskiego, nowa inicjatywa może posłużyć partii w walce z przypisaną jej niesłusznie "gębą obciachowości". - Taki komunikacyjny zwrot, jakim jest ten portal społecznościowy, ma przełamywać tę barierę "obciachowości", która nakazuje ludziom młodym dokonywać wyborów politycznych, które są sprzeczne z ich interesami - powiedział Kurski.
Twórcy nie chcieli na razie zdradzić kosztów powstania strony internetowej. Jak poinformowali, portal jest już dostosowany do wymogów Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: myPiS.pl