"Musi dokończyć zadanie brata"

Zdaniem Staniszkis, Jarosław Kaczyński jest najlepszym kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta.

Zrealizować wizję

- Ziobro przegrałby z Komorowskim, a to, by go wykończyło. Jest jeszcze za miękki, to nie jest jego kolejka - uważa socjolożka. I dodaje, że w kampanii wykorzystana przeciw niemu zostałaby śmierć Barbary Blidy. - To byłby główny motyw kampanii - ocenia. Jej zdaniem, również Zyta Gilowska nie byłaby dobrym kandydatem.

Jarosław Kaczyński miałby być natomiast naturalnym kontynuatorem polityki brata, tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego - "silnej Polski i sprawiedliwego społeczeństwa". - Niezrealizowana wizja stwarza silny bodziec, aby dokończyć to zadanie - uważa prof. Staniszkis. - Polska jest wolna, ale nie jest silna. Kampanię trzeba budować na zadaniu do wypełnienia - wskazuje.

Postawić na młodych

Jadwiga Staniszkis przekonuje ponadto, że start prezesa PiS-u w wyborach prezydenckich wymusiłby również daleko idące zmiany w działaniu samej partii. - Moment kandydowania byłby momentem wymuszającym demokratyzację Prawa i Sprawiedliwości - uważa profesor. A ta, otworzyłaby drogę dla młodych w partii. - Dotąd niewykorzystywane przez Kaczyńskiego środowiska związane z Instytutem Sobieskiego, młodzi eurodeputowani, jeśli nie dostaną tej szansy, to się zmarnują - uważa.

Przestrzega też przed sojuszem ze środowiskiem skupionym wokół ks. Tadeusza Rydzyka. - Jeśli tak się stanie, to pierwsza będę z nim walczyła. Kaczyński musi postawić na młode pokolenie - zaznacza Staniszkis.

Słabi konkurenci?

Szansą na zwycięstwo Jarosława Kaczyńskiego w wyborach mają być mankamenty jego ewentualnych konkurentów. - Komorowski - pozbawiony charyzmy. Pawlak - raczej nie ma szans na wygraną. Olechowski - jeśli poprowadzi to zręcznie, to będzie miał szanse, ale ja nie wiem, co on chciałby zrobić. Kalisz - duże szanse, ale Siwiec - nie - ocenia Jadwiga Staniszkis.

Źródło: tvn24