Kathleen Evans miała nie nadającego się do operacji raka płuc. W 1993 lekarze powiedzieli: zostało pani tylko kilka miesięcy życia. Kobieta wyzdrowiała i żyje do dziś. Wierzy, że stało się to dzięki modlitwie do zmarłej australijskiej zakonnicy Mary MacKillop. Siostra w najbliższym czasie ma zostać uznana za świętą.
Kiedy ponad 15 lat temu Kathleen Evans usłyszała diagnozę, była wstrząśnięta. Jednak pogodziła się z chorobą i powoli duchowo przygotowywała się na śmierć. Swoje modlitwy kierowała do siostry józefitki z Melbeurbne, Mary MacKillop, a do piersi przypinała kawałek jej ubrania.
Kobieta po kilku miesiącach, wbrew diagnozom lekarzy, nie umarła, lecz wyzdrowiała. Nikt nie wie dlaczego. - Badało mnie kilku lekarzy i nie mieli wyjaśnienia dla tego, co się stało. Nie przyjmowałam żadnych leków. Nie ma wyjaśnienia dla tego, co się stało - mówi Kathleen Evans.
Australijka jest przekonana, że cudowne uzdrowienie nastąpiło dzięki modlitwie do zakonnicy.
Mieszkała w lesie
Mary McKillop urodziła się w 1842 roku. Jej rodzice przyjechali do Australii w połowie XIX wieku. Początkowo byli bogaci, później zubożeli. Mary mając 16 lat stała się jedyną żywicielką licznej rodziny. Zakonny habit przywdziała w dzień. św. Józefa. Później stanęła na czele założonego przez siebie zakonu józefitek.
Życie zakonnicy nie było jednak jednoznacznie białe. W 1871 roku została ekskomunikowana. Powód? Żyła z biednymi w lesie, a nie w klasztorze. Józefitki rozwiązano, ale ówczesny papież po spotkaniu z nią szybko ekskomunikę cofnął.
Święta za rok?
Niewyjaśnione uleczenie Evans byłoby drugim uznanym przez Kościół katolicki cudem, do którego doszło dzięki Mary MacKillop. Pierwszy miał miejsce w latach sześćdziesiątych. Wtedy także umierająca na białaczkę kobieta w niewytłumaczalny sposób powróciła do zdrowia.
Oznacza to prostą drogę dla procesu kanonizacyjnego. - Przyszłoroczna kanonizacja Mary McKillop potwierdzi tylko jej oddanie Bogu i ludziom, szczególnie tym zaniedbanym, wrażliwym i cierpiącym. Mary wciąż jest inspiracją, wciąż pamiętana przez żywych. Uznanie jej świętości jest naturalne - ocenia Anne Derwan z Zakonu Sióstr św. Józefa.
- To szczególne wydarzenie dla Australijczyków dla australijskiego katolicyzmu, uczynienie jej świętą było od lat wyczekiwane - dodał jeden z uczestników mszy w kaplicy Mary McKillop.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24