Poniżana nauczycielka odebrala sobie życie. Rodzina dostanie odszkodowanie

Nauczycielka pracowała w szkole w Podobinie
Nauczycielka pracowała w szkole w Podobinie
Źródło: GNU Free Documentation License | Jerzy Opioła
360 tysięcy złotych odszkodowania ma otrzymać rodzina zmarłej nauczycielki, na której mobbingu dopuszczała się dyrektorka szkoły - zdecydował sąd okręgowy w Nowym Sączu. Kobieta popełniła samobojstwo. O sprawie informowała 'Uwaga!" TVN.

Bernedetta G. była nauczycielką w Podobinie, jedną z ofiar mobbingu dyrektorki miejscowej szkoły. Popełniła samobójstwo w styczniu 2010 roku. Powiesiła się na strychu domu, w którym mieszkała. Jak napisała w pożegnalnym liście, powodem miało być zachowanie dyrektorki w miejscowej podstawówce.

Krytyka, kontrola, groźba zwolnienia

Po trzech latach Sąd Okręgowy w Nowym Sączu skazał dyrektorkę tej szkoły na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć za trwające co najmniej osiem lat uporczywe znęcanie się nad podwładną.

Polegało ono na nieustannej krytyce, nadmiernej kontroli i grożeniu zwolnieniem z pracy. W tym samym procesie karnym dyrektorka została skazana za mobbing w stosunku do ośmiu innych nauczycieli w latach 1998 - 2011. Dyrektorka już nie pracuje w szkole.

Odszkodowanie dla trzech synów i męża

Zasądzona kwota trafi do trzech synów i męża nieżyjącej nauczycielki. Wypłacą je Gmina Niedźwiedź, która jest odpowiedzialna za nadzór nad funkcjonowaniem szkoły, oraz PZU S.A. - ubezpieczyciel Gminy.

Pozwani będą musieli zapłacić też odsetki ustawowe za czas trwania procesu. Choć pojawiała się propozycja ugody ze strony poszkodowanych - przez ponad 4 lata trwania postępowania przed sądem cywilnym pozwani odmawiali jakiejkolwiek rekompensaty. Wyrok nie jest prawomocny.

Materiał "Uwagi!" TVN o tej sprawie.

Autor: /ja / Źródło: UWAGA! TVN

Czytaj także: