– Myślałem, że to minie, dlatego milczałem. Postąpiłem źle - tłumaczy swoje zachowanie gnębiony pedagog z zawodówki, Marek Wróblewski. Teraz sądzi, że nie powinien zostawiać sprawy własnemu biegowi. Tymczasem do znieważania nauczyciela przyznał się kolejny, czwarty już, uczeń zawodówki.
Nauczyciel z Ryk nie reagował, bo myślał, że lepiej będzie, jeśli pozostawi sprawy własnemu biegowi. Był pewien, że uczniowie po pewnym czasie zastanowią się nad tym, co robią albo znudzi ich dręczenie go. Nie chciał skarżyć się dyrektorowi szkoły czy pedagogowi. Zmienił zdanie, kiedy filmy pojawiły się w Internecie.
„Źle postąpiłem, myślałem, że to minie”
- Nie wiem, jak powinienem się zachować. Myślałem, że zachowałem się właściwie. Uważałem, że trzeba samemu rozwiązywać problemy. Nie wywlekałem, ani nie wynosiłem tego poza klasę, do dyrektora czy pedagoga. Źle postąpiłem. Myślałem, że to minie. Nie dochodziło do fizycznych uszkodzeń, żeby tę sprawę gdzieś publicznie wynosić - wyznaje nauczyciel.
Nie ma do nich pretensji
Nauczyciel podkreśla, że nie ma pretensji do swoich uczniów. Uważa jednak, że powinien bardziej stanowczo reagować, być może komuś to zgłosić, wtedy inaczej by się to skończyło. Nie reagował nie dlatego, że się bał. – Te chwile „rozbawienia” szybko się kończyły, a potem wszystko wracało do normalności - zapewnia. Mówi, że dyrekcja „częściowo wiedziała” o tej sprawie, ale nie reagowała. Mówi, że tylko w tej klasie zdarzały się takie "przedstawienia".
Czwarty uczeń przyznał się do ubliżania
W rękach policji jest już czwarty uczeń, który obrażał nauczyciela. Zatrzymany to 19-letni Sebastian K. Chłopiec przyznał się, że obrażał nauczyciela, choć nie jest to uwiecznione na filmach. Chce dobrowolnie poddać się karze.
Skandal w zawodówce
Na filmach z lekcji w zawodówce w Rykach widać, jak uczniowie obrażają i znieważają nauczyciela. W tej sprawie zatrzymano do tej pory 4 osoby. Uczniowie chcą dobrowolnie poddać się karze.
Kary więzienia w zawieszeniu
Nie wiem, jak powinienem się zachować. Myślałem, że zachowałem się właściwie. Uważałem, że trzeba samemu rozwiązywać problemy. Nie wywlekałem, ani nie wynosiłem tego poza klasę, do dyrektora czy pedagoga. Źle postąpiłem. Myślałem, że to minie. Nie dochodziło do fizycznych uszkodzeń, żeby tę sprawę gdzieś publicznie wynosić nau
Wcześniej zatrzymani zostali Kamil W., Jarosław N. i Jarosław O. Ten ostatni to główny aktor filmu zamieszczonego w internecie. Przyznał się on też do kopnięcia nauczyciela, dlatego postawiono mu także zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Kara dla niego ma być wyższa: 6 miesięcy wiezienia w zawieszeniu na 3 lata i 500 zł grzywny obok dozoru kuratora i przeprosin nauczyciela. Kary dla wszystkich sprawców musi jeszcze zatwierdzić sąd.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24