Zadeklarowane były latarki z Chin. Straż graniczna spodziewała się odpadów. A okazało się, że to 8,5 mln. sztuk papierosów o wartości rynkowej 3,5 mln zł.
Funkcjonariusze Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej prowadzili rutynową kontrolę w okolicach Świecka. Spodziewali się natrafić tej nocy na nielegalny transport odpadów do Polski.
Miliony papierosów
30 minut po północy zatrzymali ciężarówkę marki Scania z naczepą. Prowadził ją Polak. Ponieważ zatrzymany samochód miał założone plomby celne, w związku z czym przetransportowano go na terminal w Świecku, gdzie zerwano plomby. Okazało się, że jest wypełniony po brzegi nie deklarowanymi latarkami, lecz papierosami bez akcyzy. Gdyby trafiły na rynek, Skarb Państwa straciłby na nieopłaconej akcyzie około 6 mln. Kierowcy grozi do 3 lat więzienia.
- Zaskoczenie było tym większe, że jest to pierwszy tak duży transport kontrabandy zatrzymany w drodze do Polski, a nie jak to bywało, przy próbach wywozu z naszego kraju na Zachód - powiedziała mł. chor. Straży Granicznej Anna Galon, rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Graniczna