- Będziemy walczyć o wolność, godność, demokrację, konstytucję, niezawisłość Trybunału Konstytucyjnego, niezawisłość sądów i Polskę w Europie - mówił w sobotę lider PO Grzegorz Schetyna podczas Marszu Wolności. - Walka, którą prowadzimy od ponad dwóch lat, ciągle trwa - dodał.
- Będziemy walczyć o wolność, o godność, o demokrację i o Polskę w Europie. Tu, na Marszu Wolności, chcę podziękować tym, którzy od dwóch i pół roku, razem z nami, a my razem z nimi, walczymy o te najważniejsze sprawy: o konstytucję, o niezawisłość Trybunału Konstytucyjnego, o niezawisłość sądów, o demokrację, o wolne wybory - mówił Schetyna.
Jego uczestnicy skandowali: "Wolność, równość, demokracja", "Zjednoczona opozycja", "Obronimy demokrację", "Wszyscy razem, pięści w górę, obalimy dyktaturę".
"Idzie na was normalna, uśmiechnięta, obywatelska Polska"
- Ten marsz ma swój początek i koniec. Przed nami długi marsz, on potrwa jeszcze blisko dwa lata, a skończy się wiosną 2020 roku po wyborach prezydenckich - zapowiedział Schetyna.
- Dzisiaj politycy PiS przestraszeni, schowani za firankami, obserwują nas, patrzą na nas przerażeni. Myślą, ile jeszcze będą mogli wypłacić sobie nagród, ile przyznać premii, ile rozbić samochodów służbowych. Ale dzisiaj wam mówię: wasz koniec jest bliski i musicie przegrać, bo idzie na was normalna, uśmiechnięta, obywatelska Polska - zapowiedział Schetyna.
Lider PO pozdrowił także protestujących w Sejmie: - Jesteśmy z wami.
"Odrabiamy lekcję"
Grzegorz Schetyna wyraził nadzieję, że opozycja zwycięży w czterech najbliższych wyborach - samorządowych, do Parlamentu Europejskiego, parlamentarnych i prezydenckich.
- Wygramy wybory, bo odrabiamy lekcję. Słuchamy tego, co mówią Polacy, czego oczekują wyborcy - mówił lider Platformy.
Schetyna wspomniał o koalicji obywatelskiej. - Jesteśmy z Nowoczesną, innymi środowiskami, także lewicowymi i liberalnymi. Jesteśmy z ruchami miejskimi. Jesteśmy otwarci na wszystkie ugrupowania, ale tylko te, które wiedzą, jak bardzo ważna dla nas jest wolność jednostki, demokracja, praworządność, szacunek do konstytucji - oświadczył.
"Amia 100 tysięcy ludzi"
W ocenie przewodniczącego PO obywatelscy wolontariusze są gwarantem uczciwych wyborów. - To jest to, co da nam gwarancje, że głosy nie będą liczyć komisarze PiS-owscy, ale uczciwi ludzie, bo tak musi być - zapowiedział.
- Po zbudowaniu armii 100 tysięcy ludzi, którzy jako mężowie zaufania, członkowie komisji (wyborczych - red.) będą patrzeć na ręce, będą pilnować każdego głosu, każdego krzyżyka na wyborczej karcie. Oni dadzą nam gwarancję tego, że nasze zwycięstwo będzie prawdziwe i będziemy się mogli z niego cieszyć - wyjaśnił Schetyna.
Zdaniem lidera PO "musimy patrzeć na ręce PiS-owskiej patologii".
- Musimy mieć pewność, że nigdy nie wróci do władzy ekipa, która przychodzi do władzy po to, żeby zabierać wolność innym, żeby łamać demokrację, żeby niszczyć konstytucję, żeby walczyć z praworządnością. Nie pozwolimy na to - oświadczył.
"Musimy zacząć od samorządu"
Przemawiając na zakończenie Marszu Wolności przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer przekonywała, że "Polacy nie pozwolą na zabranie sobie wolności, bo oni chcą więcej tej wolności, nie mniej".
- Musimy zacząć od samorządu, ta data nie jest przypadkowa. Zaczynamy od samorządu, bo tu się życie Polaków koncentruje, w swoich małych ojczyznach. Ale samorząd to też konkret, to nie pozór. Samorząd to nie jest polityka zastępcza, którą tak lubi PiS. Samorząd to są fundusze europejskie. PiS może doprowadzić, że (je - red.) stracimy, dlatego zaczniemy od samorządów - wyjaśniła.
Powiedziała, że samorząd to jest "tylko pierwszy krok do dobrej zmiany w Polsce". - Musi być alternatywa, dlatego budujemy tę alternatywę, w jedności siła. Budujemy koalicję, koalicję obywatelską Platformy i Nowoczesnej i środowisk obywatelskich. Budujemy ją na kolejne wybory, bo w jedności jest szansa na zwycięstwo i to dokładnie robimy - podkreśliła.
"Wolność kocham i szanuję"
Lubnauer przyznała, że teraz dużo jeździ po Polsce, spotyka się z ludźmi. Była w Lesznie, Kościanie, Radomiu, Słupsku.
- Słyszę od nich, że boją się, że odebrana im zostanie wolność; słyszę przedsiębiorców, którzy narzekają na to, że nigdy nie było takiej niepewności biznesowej; słyszę kobiety, dziewczyny, które mówią, że zabiera im się wolność wyboru. Na to nie pozwolimy, naprawimy Polskę - podkreśliła. Dodała, że "dzięki współpracy narodziła się realna alternatywa i ta alternatywa przyniesie zmianę, mądrą zmianę w całej Polsce".
- Zwyciężymy, dlatego że tu państwo z nami są i dlatego, że wszyscy wiemy o co walczymy. Zwyciężymy. Wolność kocham i szanuję - zakończyła.
"Doją ile mogą"
Poseł PO Krzysztof Brejza, którego interpelacje przyczyniły się do ujawnienia wysokich nagród finansowych dla byłej premier Beaty Szydło i jej ministrów, powiedział na placu Zamkowym, że PiS "to władza chciwości".
- (To - red.) władza paranoi politycznej, władza która jest silna tylko dwoma rzeczami - po pierwsze, łamaniem prawa, po drugie, chciwością. Oni są chciwi jak wielką oślizgła pijawa, która się dossała do portfeli Polaków. Doją ile mogą - wy to widzicie - podkreślił polityk.
Na zakończenie Marszu Wolności głos zabrała również Magdalena Filiks z Komitetu Obrony Demokracji. Podkreśliła, że KOD skupia osoby o różnych poglądach.
- Mimo tych wszystkich różnic tak naprawdę połączyła nas tutaj Polska. Dla Polski, dla zdrowo pojmowanego patriotyzmu jesteśmy tutaj razem - mówiła Filiks.
- Naszym zadaniem wszystkich tutaj jest budowanie takiej Polski, w której prawa człowieka, godność, wolność, równość i solidarność będą zawsze na pierwszym miejscu i właśnie wokół nich będziemy budować razem Polskę XXI wieku - oświadczyła Filiks.
"Od 2015 roku toczy się wojna o wszystko"
Do zgromadzonych na placu Zamkowym przemawiali również prawnicy. Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, podkreślił wagę samorządu i niezawisłego sądownictwa.
- Nie może być w pełni wolny samorząd, w pełni efektywny, jeśli nie będzie dookoła samorządu odpowiedniego powiedziałbym takiego instytucjonalnego obudowania. A jeśli samorząd będzie miał konflikt na przykład z rządem, to ten konflikt musi być rozstrzygnięty przez sąd. Ale tylko wtedy będzie dobrze rozstrzygnięty, jeśli ten sąd będzie prawdziwie wolny i niezawisły - zaznaczył Stępień.
- W tej chwili w Polsce od 2015 roku toczy się wojna o wszystko i tej wojny nie możemy przegrać, wygramy ją - mówił były prezes TK.
Dr hab. Marcin Matczak z Uniwersytetu Warszawskiego podkreślił, że "wolność to dopiero początek".
- Są inne wartości konstytucyjne i dziś tutaj jesteśmy po to, żeby ich bronić i żeby - jak mówi pisarz - wychować naszą młodzież i nasze dzieci na obywateli, którzy głowę noszą wysoko a pięści nisko - mówił Matczak.
Trzeci Marsz Wolności
Organizowany przez Platformę Obywatelską, Nowoczesną i Komitet Obrony Demokracji Marsz Wolności rozpoczął się w sobotę na rondzie de Gaulle’a w Warszawie. Przed godziną 13 uczestnicy zebrali się na skrzyżowaniu, potem przeszli Nowym Światem i Krakowskim Przedmieściem na plac Zamkowy. Tam Marsz zakończył koncert z udziałem polskich muzyków.
To już trzecie tego typu wydarzenie organizowane przez opozycję.
Autor: akw, PTD//plw / Źródło: tvn24,PAP