Lewica nie ma nowych poprawek

- Klub Lewicy nie ponowi poprawek do projektu ustawy hazardowej - poinformował rzecznik SLD Tomasz Kalita. Wcześniej tego dnia podczas prac Komisji Finansów Publicznych klub Lewicy wycofał swoje poprawki do projektu. Jak mówił podczas środowej konferencji prasowej w Sejmie wiceszef klubu Marek Wikiński, klub miał zastanowić się jeszcze, czy nie ponowić poprawek. W czwartek rano planowane jest w Sejmie tzw. drugie czytanie projektu ustawy hazardowej; głosowanie - wieczorem.

Wikiński zaznaczył, że jedna z dotychczasowych propozycji Lewicy dotyczyła wydzielenia z projektu przepisów podnoszących podatki od gier hazardowych i przyjęcia ich w szybkim tempie, ale PO odrzuciła ją. Tym samym - jak mówił - Platforma bierze "pełną odpowiedzialność polityczną i merytoryczną za ustawę, która może okazać się bublem prawnym". - Taka praca na kolanie nie służy tworzeniu dobrego prawa - dodał polityk SLD. Dlatego też Lewica wycofała swoje poprawki do rządowego projektu.

"Uwagi merytoryczne są odrzucane"

- Chcielibyśmy zgłaszać poprawki dotyczące kar, wyższych stawek podatkowych, lokalizacji kasyn, ale czy jest sens zgłaszać poprawki, skoro uwagi merytoryczne są odrzucane? - wtórowała mu wiceszefowa sejmowej Komisji Finansów Publicznych, Anita Błochowiak. Błochowiak zapewniła, że Lewicy "bardzo zależało na tym, aby z Sejmu wyszła dobra ustawa, która będzie chronić dorosłych i dzieci oraz da możliwość skutecznego karania tych, którzy nie przestrzegaliby tej ustawy".

Rządowy projekt ustawy hazardowej przewiduje m.in. zakaz urządzania wideoloterii i gier na automatach do hazardu poza kasynami. Zgodnie z nim nie będą wydawane nowe zezwolenia na prowadzenie salonów gier z automatami i punktów z automatami o niskich wygranych. Instytucje te będą mogły działać do wygaśnięcia obowiązujących już pozwoleń. W stosunku do obecnie obowiązującej ustawy podniesiono stawki niektórych podatków.

kaw ram

Źródło: PAP