Miller: wpływ profesora D'Hondta będzie bardzo znaczny

[object Object]
Miller o kandydaturze Małgorzaty Kidawy-Błońskiej: to przyjemna niespodzianka i pozytywne zaskoczenietvn24
wideo 2/35

Przepływy cały czas istnieją. Kto wie, czy Małgorzata Kidawa-Błońska dla elektoratu spoza Platformy Obywatelskiej nie będzie atrakcyjna - podkreślił w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 europoseł i były premier Leszek Miller. Odniósł się do kandydatury Małgorzaty Kidawy-Błońskiej wysuniętej przez Koalicję Obywatelską na stanowisko premiera po jesiennych wyborach. Dodał, że "bardzo znaczny" wpływ na wynik wyborczy będzie miała metoda D'Hondta, stosowana przy obliczaniu zdobytych mandatów.

W sobotę odbyła się konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości w Lublinie. Dzień wcześniej w Warszawie miała miejsce konwencja Koalicji Obywatelskiej. Obie partie zaprezentowały swoje programy wyborcze.

O prognozowanych wynikach obu partii w październikowych wyborach parlamentarnych mówił w poniedziałek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 były premier, a obecnie europoseł Leszek Miller.

"Wpływ profesora D'Hondta będzie bardzo znaczny"

- Sądząc po rozmaitych sondażach [poparcia wyborców - przyp. red.], to nie jest walka wyrównana, ale jeżeli się zsumuje wszystkie wyniki opozycji, to opozycja ma albo więcej niż PiS, albo [jest - przyp. red.] na tym samym poziomie - ocenił.

Miller mówił, ze "wyniki badań nie uwzględniają wpływu profesora D'Hondta", czyli metody podziału mandatów w parlamencie na podstawie wyników wyborczych, opracowanej przez belgijskiego matematyka Victora D'Hondta. - A wpływ profesora D'Hondta będzie bardzo znaczny - ocenił.

Na czym polega metoda D'Hondta?

Metoda D'Hondta sprzyja większym ugrupowaniom. Na podstawie obecnej ordynacji wyborczej tą metodą przeliczane są głosy w wyborach do Sejmu i Senatu, Parlamentu Europejskiego oraz w wyborach do rad gmin powyżej 20 tysięcy mieszkańców, rad powiatów i sejmików województw.

Podział mandatów według tej metody dokonuje się w sposób następujący:

1) liczbę głosów ważnie oddanych na każdą z list w okręgu wyborczym dzieli się kolejno przez 1; 2; 3; 4 i dalsze kolejne liczby, aż do chwili, gdy z otrzymanych w ten sposób ilorazów da się uszeregować tyle kolejno największych liczb, ile wynosi liczba mandatów do rozdzielenia między listy;2) każdej liście przyznaje się tyle mandatów, ile spośród ustalonego w powyższy sposób szeregu ilorazów przypada jej liczb kolejno największych.

W innym przepisie ordynacji jest mowa o tym, że "jeżeli kilka list uzyskało ilorazy równe ostatniej liczbie z liczb uszeregowanych w podany wyżej sposób, a tych list jest więcej niż mandatów do rozdzielenia, pierwszeństwo mają listy w kolejności ogólnej liczby oddanych na nie głosów. Gdyby na dwie lub więcej list oddano równą liczbę głosów, o pierwszeństwie rozstrzyga liczba obwodów głosowania, w których na daną listę oddano większą liczbę głosów. Jeżeli i te liczby byłyby równe, wówczas o pierwszeństwie rozstrzyga losowanie przeprowadzone przez komisję".

Opracowana na podstawie metody D'Hondta ordynacja stwierdza, że "mandaty przypadające danej liście kandydatów uzyskują kandydaci w kolejności wynikającej z otrzymanej liczby głosów w ramach listy".

"Pani była marszałek Sejmu uprawia inny styl polityki, który może być urzekający"

Były premier podkreślił w "Rozmowie Piaseckiego", że "zadaniem każdej opozycji jest jak najszybciej przestać być opozycją". Dodał, iż "szkoda, że opozycja idzie podzielona do wyborów".

- Każdy musi sobie znaleźć właściwe miejsce i uznać że prawdziwym przeciwnikiem, rywalem, nie jest kolega z opozycji, tylko kolega z PiS-u - zaznaczył Miller.

Były premier skomentował także wskazanie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej jako kandydatki Koalicji Obywatelskiej na premiera po październikowych wyborach. Ocenił, że wysunięcie obecnej wicemarszałek Sejmu na to stanowisko jest dla niego przyjemną niespodzianką.

- Zaskoczyło mnie to pozytywnie - dodał. - To pozytywne zaskoczenie. Pani była marszałek Sejmu uprawia inny styl polityki, który może być urzekający - ocenił.

- To jest nie tyle propozycja dla innych partii opozycyjnych, ale propozycja dla elektoratu. Przecież przepływy cały czas istnieją. Kto wie, czy Małgorzata Kidawa-Błońska dla elektoratu spoza Platformy Obywatelskiej nie będzie atrakcyjna - mówił gość TVN24.

"Pochodzę z rodziny rozbitej, nie znałem swojego ojca, odszedł zaraz po moim urodzeniu"

Powracając do sobotniej konwencji Prawa i Sprawiedliwości, a także przemówienia Jarosława Kaczyńskiego, Leszek Miller przyznał, że kiedy słuchał słów prezesa PiS, odczuł niepokój "nie tylko w kwestiach finansowych, ale także w warstwie aksjologicznej".

W tym kontekście Miller odniósł się do stwierdzenia Kaczyńskiego, że "normalna rodzina to kobieta i mężczyzna w stałym związku i dzieci".

- Pochodzę z rodziny rozbitej, nie znałem swojego ojca, odszedł zaraz po moim urodzeniu - wyjaśniał. - I mama, która przez wiele lat opiekowała się mną jak lwica i walczyła o lepsze warunki. Nie uważam, że miałem nienormalną rodzinę. Miałem normalną rodzinę i takich rodzin jest bardzo dużo - dodał.

Miller powiedział również, że w Polsce 30 par na 100 się rozwodzi. - Nie można w ten sposób mówić jak Kaczyński, bo on obraża tysiące ludzi. Takie słowa, stwierdzenia, kogoś w Polsce rażą - zaznaczył.

Miller: pochodzę z rozbitej rodziny, uważam że miałem normalną rodzinę
Miller: pochodzę z rozbitej rodziny, uważam że miałem normalną rodzinętvn24

Podwyższenie płacy minimalnej? "Kaczyński mówi nie o swoich pieniądzach"

W "Rozmowie Piaseckiego" pojawiła się również kwestia wyborczych obietnic Prawa i Sprawiedliwości. Jedną z nich było podniesienie pensji minimalnej do 3000 złotych na koniec 2020 roku oraz do 4000 złotych w 2023 roku. - Wszystkie kotwice zostały odcięte - skomentował Miller, odnosząc się do zapowiedzi partii Kaczyńskiego.

- Zawsze byłem zwolennikiem podwyższania płacy minimalnej, (...) tylko, że Kaczyński mówi nie o swoich pieniądzach. Główny ciężar pokrycia tych zobowiązań dotyczyłby przedsiębiorców - zauważył.

- To nie są decyzje w Polsce, one muszą zapaść w Brukseli, a Polska ma najsłabszą pozycję w Brukseli od 2004 roku - wskazał były premier.

Miller: Kaczyński mówi nie o swoich pieniądzach
Miller: Kaczyński mówi nie o swoich pieniądzachtvn24

"Nie można powiedzieć większego głupstwa"

Po koniec sierpnia komisja śledcza do spraw VAT przedstawiła projekt raportu końcowego ze swoich prac. Jej przewodniczący, poseł PiS Marcin Horała, zgłosił propozycję postawienia przed Trybunałem Stanu między innymi byłych premierów Donalda Tuska i Ewę Kopacz.

Rzeczniczka SLD i sztabu Lewicy Anna Maria Żukowska skomentowała w telewizji państwowej, że jeśli "rząd i byli premierzy" wiedzieli o lukach w VAT i nie przeprowadzili żadnych działań, które by to nadzorowały, "to jest to powód to postawienia takiej tezy". Żukowska w swojej wypowiedzi dodała, że wierzy w rzetelne działania komisji.

Miller ocenił w programie, że to nie z partią, a z panią rzecznik "dzieje się coś złego".

- Nie można powiedzieć większego głupstwa i nie można wyrządzić większej szkody w tym okresie kampanii wyborczej. Nie dziwię się zatem, jak słyszę, że są żądania, żeby pani Żukowska wycofała się z kandydowania, bo jest obciążeniem dla całej tej listy - powiedział.

Miller: Jaruzelska otrzymałaby zapewne więcej głosów niż Żukowska i Zandberg

Były premier powiedział, że "bardzo żałuje", że na listach wyborczych pojawiła się Żukowska, a nie Monika Jaruzelska. - Pani Jaruzelskiej nie ma, bo otrzymałaby zapewne więcej głosów niż nie tylko pani Żukowska, ale także i pan [Adrian - przyp. red.] Zandberg.

Zandberg, przedstawiciel Partii Razem, jest "jedynką" warszawskiej listy Lewicy.

- Anna Maria Żukowska dostała w wyborach samorządowych 1800 głosów, a pani Jaruzelska - 8000 - przypomniał gość "Rozmowy Piaseckiego".

Autor: akw//now / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24