Andrzej Lepper zastanawia się nad startem w uzupełniających wyborach do Senatu na Podkarpaciu. - Samoobrona na pewno przewiduje wystawienie swojego kandydata w tym głosowaniu, ale ostateczny wybór kandydata jeszcze nie zapadł - mówił przewodniczący partii.
Wybory uzupełniające do Senatu na Podkarpaciu na miejsce po zmarłym miesiąc temu senatorze Tadeuszu Mazurkiewiczu zaplanowano na 22 czerwca.
Możliwość znalezienia się w Senacie kusi polityków wielu partii, zwłaszcza tych, którzy po jesiennych wyborach znaleźli się poza parlamentem. - Bardzo poważnie się zastanawiam, ale też nie mogę lekceważyć terenu całego kraju. Ja jestem przewodniczącym organizacji ogólnopolskiej i oczywiście dobrze byłoby być w Senacie, bo nawet jeden głos wyraźny w tej izbie zadumy też jest potrzebny i byłby ważny. Natomiast nie może zdecydować tutaj chciejstwo Andrzeja Leppera bycia senatorem i mieć profity z tego tytułu tylko dobro partii - tłumaczy lider Samoobrony.
Europarlament, samorządy a potem Sejm
- Samoobrona musi odbudować zaufanie społeczne, by dobrze wystartować w wyborach do europarlamentu, potem w wyborach samorządowych i by ponownie wprowadzić partię do Sejmu - podkreśla lider Samoobrony Andrzej Lepper. - Ludzie z partii odchodzą, przychodzą (…) Pocieszające jest to, że przychodzi bardzo dużo młodych, którzy chcą działać - powiedział Lepper.
jak twierdzi, wielu z nich to byli zwolennicy PO, którzy poparli tę partię w ostatnich wyborach parlamentarnych, ale rozczarowali się obecną sytuacją. - Widzą, że Donald Tusk poza dobrym wrażeniem nie wywiązuje się z żadnych obietnic z kampanii i że żadnego cudu gospodarczego nie będzie - mówił polityk.
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24