Leki na naiwność

 
Z jednej gęsiej wątroby można zrobić lek za około 20 milionów dolarów
Źródło: sxc.hu

Gdy w Polsce między Ministerstwem Zdrowia a Naczelną Radą Lekarską trwa spór o stosowanie przez lekarzy homeopatii, Szwajcarzy wpisali refundację medycyny niekonwencjonalnej do swojej konstytucji.

Co uzyskamy, gdy weźmiemy wyciąg z wątroby dzikiej kaczki i rozcieńczymy go w wodzie w proporcji 1 do 10 tysięcy? Lek homeopatyczny - zdaniem jednych cudowne lekarstwo, zdaniem innych, w tym wielu lekarzy, zwykłe oszustwo.

Lekarz nie może posługiwać się metodami uznanymi przez naukę za szkodliwe lub bezwartościowe. Nie może także współdziałać z osobami zajmującymi się leczeniem, a nie posiadającymi do tego uprawnień.’ art. 57 Kodeksu Etyki Lekarskiej

Na to drugie zdecydowanie postanowiła Naczelna Rada Lekarska, która 4 kwietnia 2008 roku wydała oświadczenie, gdzie "negatywnie ocenia zjawisko stosowania homeopatii i pokrewnych nienaukowych metod przez niektórych lekarzy".

Ministerski spór

Zdaniem rady "stale narasta liczba dowodów oraz przekonanie środowisk naukowych w medycynie, że homeopatię należy zaliczać do nienaukowych metod tzw. medycyny alternatywnej, która proponuje stosowanie bezwartościowych produktów o niezweryfikowanym naukowo działaniu".

Co więcej, popularyzacja homeopatii stać ma w sprzeczności z Kodeksem Etyki Lekarskiej.

Innego zdania był jednak minister zdrowia, która pod koniec 2008 roku wezwał Naczelną Radę Lekarską do uchylenia jej krytycznego wniosku.

Chociaż prezes NRL Konstanty Radziwiłł w lutym 2009 roku zdecydowanie odrzucił wezwanie, sprawa do dziś pozostaje w martwym punkcie sporu, zostawiając decyzję czy stosować homeopatię, czy nie pacjentom.

Wynik referendum szwajcarskiego jest odzwierciedleniem trendu obecnego w całej Europie. Pacjenci coraz częściej przedkładają naturalne sposoby leczenia nad leczenie chemiczne. oświadczeniu Polskiego Towarzystwa Homeopatii Klinicznej

Szwajcarzy za

Tymczasem w Szwajcarii problem sporu o homeopatię wydaje się nie istnieć. Po ogólnokrajowym referendum dostęp do tzw. medycyny komplementarnej, w tym także do homeopatii, w ramach podstawowego ubezpieczenia zdrowotnego Szwajcarzy zapisali wręcz w swojej Konstytucji Federalnej - zresztą jako pierwszy na świecie według medycznego portalu "esculap.pl".

- Wynik referendum szwajcarskiego jest odzwierciedleniem trendu obecnego w całej Europie. Pacjenci coraz częściej przedkładają naturalne sposoby leczenia nad leczenie chemiczne, a homeopatia cieszy się coraz większym zaufaniem i zainteresowaniem - donosi w przesłanym oświadczeniu Polskie Towarzystwo Homeopatii Klinicznej.

Złoty interes

Przemysł homeopatyczny to niemal dosłownie kura znosząca złote jaja. Przykładem niebywałego sukcesu jest homeopatyczny "lek na przeziębienie" - Oscillococcinum. Wytwarza się go z ekstraktu z wątroby i serca dzikiej gęsi oraz ogromnych ilości wody. Homeopatia bazuje bowiem na idei, że woda posiada pamięć, dlatego substancja w niej rozcieńczana, nawet w proporcji 1 do 10 tysięcy nadal ma własności leczące. Chociaż w rzeczywistości tej substancji już tam nie ma.

W 1997 roku pismo "U. S. News & World" podało, że z jednej gęsiej wątroby można zrobić lek za około 20 milionów dolarów!

Lepsze (i tańsze) metody babci

Homeopatia i inne metody medycyny komplementarnej czy niekonwencjonalnej zyskują ostatnio wielu zwolenników. Większość z nich wybiera je, bowiem nie chce stosować chemicznych środków.

Trudno orzec jednoznacznie, że homeopatia nie leczy. Liczy się przecież choćby efekt placebo, który wywołuje u niektórych pacjentów. Jednak czy nie lepiej na przeziębienie, zamiast wątpliwego w działaniu leku, zjeść główkę czosnku i popić ją mlekiem z miodem?

Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: