Nie cichną głosy oburzenia po kontrowersyjnej recenzji filmu "Katyń" Andrzeja Wajdy zamieszczonej przez francuski "Le Monde". - To kompromitacja "Le Monde". Poważny dziennik nie powinien zamieszczać kłamstw – oburzał się w "Magazynie 24 godziny" Bogusław Sonik, eurodeputowany PO. Według niego "Le Monde" próbuje nam "wmówić współodpowiedzialność" za zbrodnie popełnione podczas wojny na narodzie żydowskim.
Artykuł na temat filmu "Katyń" w "Le Monde" zamieszczono na początku kwietnia. Dziennikarz gazety Jean-Luc Douin stwierdza w swojej recenzji m.in., że reżyser filmu Andrzej Wajda za zniszczenie Polski jednakowo obciąża nazistów, jak i Sowietów oraz że w filmie nie ma żadnej wzmianki o Holocauście.
Dwa tygodnie po ukazaniu się tej recenzji, jej autorowi odpowiedział w liście redaktor naczelny "Gazety Wyborczej", Adam Michnik. - Zarzut, że w "Katyniu" nie ma Holocaustu, jest równie absurdalny, jak byłby zarzut wobec Spielberga, że w "Liście Schindlera" nie ma zbrodni katyńskiej i łagrów na Kołymie – stwierdził Michnik.
Przypomniał także, że francuska lewica przez długi czas nie poruszała takich tematów jak zbrodnia w Katyniu i agresja ZSRR na Polskę w 1939 roku.
"Próbują nam wmówić współodpowiedzialność"
Także Bogusław Sonik, eurodeputowany PO, jest zbulwersowany recenzją francuskiego dziennikarza. Jego zdaniem to "kompromitacja". Zwrócił uwagę, że przy okazji filmu o Januszu Korczaku francuska prasa pytała, dlaczego nie pokazuje "polskiego antysemityzmu". Według niego część zachodnich elit "próbuje nam wmówić współodpowiedzialność" za zbrodnie popełnione na naszych ziemiach na narodzie żydowskim.
Ta recenzja pokazuje myślenie lewicowych elit zachodnich, nie tylko francuskich, które uważały, że Stalin robił błędy, ale miał dobry kierunek. Ryszard Czarnecki, PiS
Ryszard Czarnecki, eurodeputowany PiS, stwierdził z kolei, że artykuł "Le Monde" jest częścią "chóru, który na Zachodzie śpiewa mało sympatyczne rzeczy o polskiej historii". Czarnecki ocenia też, że francuski dziennik w ciągu ostatnich kilku lat w sposób "karykaturalny, nawet głupi", relacjonował wydarzenia w polskiej polityce. – Ta recenzja pokazuje myślenie lewicowych elit zachodnich, nie tylko francuskich, które uważały, że Stalin robił błędy, ale miał dobry kierunek – oceniał Czarnecki.
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/ Fot. kadr z filmu "Katyń"