Ma trudności z wymówieniem nazw ulic, ale nie narzeka. - Nazywam się Mohamed Bah, jestem warszawski kierowca autobusu - przedstawia się nowy pracownik stołecznej firmy przewozowej.
Mohamed Bah uciekał z Sierra Leone przed wojną domową. 10 lat temu przyjechał do Polski. Jak sam opowiada, Polskę znał jedynie z doniesień medialnych o meczach reprezentacji Polski w piłce nożnej - Ja jestem fanem futbolu i wiedziałem kim jest Boniek. Jak byłem mały to czytałem gazety o Bońku - mówi Mohamed Bah.
Od kilku tygodni Mohamed pracuje jako kierowca warszawskich autobusów. - To pasja. Lubię jeździć - mówi. O kierowcach na stołecznych ulicach ma bardzo dobrą opinię. - Jak widzą, że wiozę ludzi, to zawsze ustępują pierwszeństwa - dodaje.
Polskie problemy Nauka języka polskiego nie przyszła mu łatwo. Nadal ma problemy z wymówieniem nazw niektórych ulic i przystanków, jednak stale się uczy. - Jak byłem w Afryce to w ogóle myślałem, że w Polsce mówi się po rosyjsku. Wszystko dla mnie dziwnie brzmiało - opowiada.
Poza trudnościami językowymi, gość z Afryki napotyka także na inne - Kiedyś ktoś wyzywał mnie od małp. Jednak szybko ludzie stanęli w mojej obronie - mówi kierowca. Mimo to, Mohamed jest zadowolony ze swojego życia w Polsce.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24