Logo Euro 2012 już jest. Jednym się podoba, inni widzą same mankamenty - ale to nie ma najmniejszego znaczenia. Bo liczy się tylko jedno: to będzie narzędzie do zarabiania pieniędzy. Chętnych na pewno nie zabraknie... Wiadomo też, kto zarobi najwięcej.
Wystarczy spojrzeć na przykłady innych krajów: wiele firm chce, aby ich usługi czy produkty firmowane były znakiem mistrzostw.
Żeby zarobić - trzeba zapłacić
Szansa na zarobek niewątpliwie będzie, ale zanim to się stanie - trzeba słono zapłacić. UEFA za wykorzystanie logotypu każdemu wystawi rachunek. Jeśli dziś można powiedzieć coś z całą pewnością, to tym, który zyska na pewno - i najwięcej - będzie właśnie piłkarska organizacja.
UEFA to po prostu wielka międzynarodowa firma, która na tym pokazanym w poniedziałek w Kijowie "kwiecie" zarobi setki milionów euro. Logo jest w całości jej własnością. - Śmiało możemy powiedzieć, że to jest najdroższy, najbardziej wartościowy kwiat na świecie - mówi Tomasz Zahorski ze spółki PL.2012.
Podczas ostatnich mistrzostw Europy w Austrii i Szwajcarii tylko globalni sponsorzy wydali na prawo do używania znaku tamtej imprezy - także należącego do UEFA - 180 milionów euro. Do tego trzeba dodać jeszcze licencje dla producentów gadżetów.
Obiecujący rynek
Polsko-ukraiński kwiat zarobić ma znacznie więcej... - Jeśli każdy mieszkaniec naszych krajów kupiłby jedną koszulkę z logo - to w Austrii i Szwajcarii sprzedano by ich 20 milionów. A w Polsce i Ukrainie, a także dla diaspory polskiej i Ukraińskiej prawie 100 milionów sztuk - wylicza dyrektor turnieju Euro 2012 w Polsce Adam Olkowicz.
Ci, którzy chcieliby wykorzystać już dziś logo do zarabiania pieniędzy muszą cierpliwie poczekać. Na razie polsko-ukraiński kwiat nie będzie promowany, bo stałby się naturalną konkurencją dla logo mistrzostw świata w RPA w 2010 roku.
Logo imprezy w 2012 roku na dużą skalę zacznie pojawiać się w drugiej połowie przyszłego roku - gdy ruszą eliminacje. Dopiero wówczas UEFA określi jakie pieniądze trzeba będzie zapłacić za licencje.
Wniosek każdej firmy będzie rozpatrywany indywidualnie. - Na pewno wartość tego logotypu poprzez jego popularyzację będzie rosła w czasie, tutaj nie ma żadnych wątpliwości. A w 2012 roku będzie to jeden z najczęściej używanych znaków na całym świecie - uważa Tomasz Cieślik z zajmującej się marketingiem sportowym firmy SportFive.
Aparat państwa na straży prywatnego zarobku
Na to trzeba będzie jeszcze poczekać - ale już dziś logo jest jednym z najpilniej strzeżonych znaków towarowych w Polsce. W Urzędzie Patentowym od kilku miesięcy pracuje specjalny zespół, który pilnuje, by kojarzące się z Euro 2012 znaki były odrzucane. Nie da się np. zarejestrować nazwy "Euro 2012 vodka", czy "Ubezpieczenie euro 2012", ani nawet "Płatki kukurydziane 2012".
Urząd Patentowy sprawy znaków towarowych kojarzonych z Euro 2012 rozpatruje trzy razy szybciej niż pozostałe sprawy. UEFA zabezpieczyła swoje znaki także w innych obszarach. Warunkiem otrzymania prawa organizacji mistrzostw było stworzenie specjalnej ustawy regulującej używanie znaków towarowych podczas dużych imprez sportowych.
Podczas Euro 2008 zatrzymano blisko 200 tys. podróbek. W przypadku Polski i Ukrainy pod tym względem może być dużo ciekawiej. Niedawno służby celne w Doniecku znalazły rolki papieru toaletowego z pierwotnym logo Euro 2012...
//sk
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES