Kościół nie żąda żadnych przywilejów, ale normalności w pełnieniu swojej misji. Nie można zdejmować krzyża, to znak Polski - podkreślił metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź w orędziu wielkanocnym. - Wielkanoc, używając języka wojskowego, można nazwać dniem zwycięstwa. Zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią, zwycięstwa życia nad śmiercią, dobra nad grzechem - powiedział metropolita.
Abp Głódź wygłosił orędzie wielkanocne w archikatedrze oliwskiej w Gdańsku, wyemitowała je TVP1. Hierarcha podkreślił, że dziś w Polsce szczególnie konieczne jest "odnawianie oblicza ziemi". - Ojczyzna nasza, której korzeniem jest Chrystus - ten Stary Dąb, potrzebuje postaw klarownych, czytelnych, dynamicznych. Nie można stawiać tamy znakom życia chrześcijańskiego w tym narodzie - powiedział.
Krzyż to "znak naszej ojczyzny"
- Nie zdejmiemy krzyża ze ściany naszej ojczyzny, to znak zbawienia. To znak naszej ojczyzny. Kościół cały czas przez wieki służył narodowi w duchu poczucia odpowiedzialności za losy ojczyzny. I nie żądamy żadnych przywilejów, ani jakichkolwiek serwitutów. Żądamy normalności. Normalności w pełnieniu w sposób nieskrępowany naszej misji zbawczej - dodał abp Głódź.
Metropolita podkreślił, że Polska potrzebuje "ładu serc, ducha prawdy, ducha odpowiedzialności i życia w harmonii społecznej". - Otwórz swe serca Polsko na Chrystusa zmartwychwstałego. Zawierz mu swój los, zawierz mu swoją przyszłość, zawierz mu wszystko, co Polskę stanowi - apelował.
Nie zdejmiemy krzyża ze ściany naszej ojczyzny, to znak zbawienia. To znak naszej ojczyzny. Kościół cały czas przez wieki służył narodowi w duchu poczucia odpowiedzialności za losy ojczyzny. I nie żądamy żadnych przywilejów, ani jakichkolwiek serwitutów. Żądamy normalności. Normalności w pełnieniu w sposób nieskrępowany naszej misji zbawczej. abp Leszek Sławoj Głódź
Kościół w historii Polski
Abp Głódź przypomniał, że Kościół od wieków głosi prawdę o zmartwychwstaniu Jezusa.
- Unosi chorągiew wysoko. Nie dla triumfalizmu - ku nadziei. I tak było w dziejach naszego narodu. Na emigracji i po powstaniu listopadowym biły radosne dzwony i śpiewano Alleluja, gdy rodziło się zgromadzenie księży zmartwychwstańców. Biły dzwony, gdy rodziła się ojczyzna w 1918 roku. Bił Dzwon Zygmunta po wyborze Jana Pawła II - papieża z rodu Polaków. I bił tenże dzwon, gdy Ojciec Święty odchodził do wieczności, ale ku nadziei, ku zmartwychwstaniu. I biły dzwony przed dwoma laty 10 kwietnia, po tragedii smoleńskiej - powiedział hierarcha.
Abp Głódź pozdrowił rodaków w ojczyźnie i na emigracji. Życzył błogosławieństwa i pokoju.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24