Dyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego (MORD) w Nowym Sączu trafił na trzy miesiące do aresztu. Wcześniej usłyszał siedem zarzutów w sprawie korupcji przy wydawaniu praw jazdy. Oprócz Józefa P. podejrzanych w tej sprawie jest jeszcze siedem osób.
- Józef P. nie przyznał się do winy i skorzystał z prawa do odmowy wyjaśnień - poinformował rzecznik krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej, prok. Piotr Kosmaty.
Po potwierdzeniu postawienia zarzutów zarząd województwa odwołał Jozefa P. ze stanowiska dyrektora MORD w Nowym Sączu - podał kierownik biura prasowego małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego, Piotr Odorczuk,
"Załatwili" kilkaset praw jazdy
To nie pierwsza osoba podejrzana w tej sprawie. Pozostałych siedem - to instruktorzy jazdy w ośrodkach szkolenia kierowców z terenu Małopolski, w tym z Krakowa i Nowego Sącza.
Wszystkim podejrzanym zarzucono kilkadziesiąt czynów o charakterze korupcyjnym i poświadczania nieprawdy. Cztery osoby trafiły do aresztu, wobec czterech zastosowano poręczenia majątkowe.
Według prokuratury, dzięki korupcji kursanci mogli w Małopolskim Ośrodku Ruchu Drogowego w Nowym Sączu uzyskać co najmniej kilkaset praw jazdy.
Kto dał łapówkę, straci prawko
Śledztwo w tej sprawie prowadzi, pod nadzorem Prokuratury Apelacyjnej, wydział do walki z korupcją KWP w Krakowie. Dotyczy ono wystawiania podrobionych lub poświadczających nieprawdę dokumentów osobom, które starały się o uzyskanie praw jazdy. Na podstawie tych dokumentów i dzięki łapówkom wręczanym jednemu z pracowników MORD-u w Nowym Sączu, wystawiane były prawa jazdy - wynika z ustaleń śledztwa.
Znaczna część kursantów, którzy przyznali się do wręczania łapówek uniknie kary, ponieważ zastosowano wobec nich klauzulę bezkarności w przypadku ujawnienia przestępstwa. Jednocześnie prokuratura apeluje do innych kursantów o podobną postawę.
Wszyscy, którzy uzyskali prawa jazdy niezgodnie z prawem, będą musieli zdobyć je w legalny sposób.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24