Ze szpitala, w którym pracuje senator Karczewski, zabrano jedynego anestezjologa. "Pacjenci będą u nas umierać"

Źródło:
tvn24.pl
Radziwiłł: Nie wiemy, jaki będzie scenariusz. Trzeba się przygotować na różne wersje rozwoju sytuacji
Radziwiłł: Nie wiemy, jaki będzie scenariusz. Trzeba się przygotować na różne wersje rozwoju sytuacjiTVN24
wideo 2/13
Radziwiłł: Nie wiemy, jaki będzie scenariusz. Trzeba się przygotować na różne wersje rozwoju sytuacjiTVN24

Wojewoda mazowiecki skierował jedynego anestezjologa ze szpitala w Nowym Mieście nad Pilicą do innej jednostki. To oznacza, że nie ma nikogo do obsługi siedmiu respiratorów - dowiedział się tvn24.pl. - Izolatka jest już przepełniona. Będą u nas umierać - mówią nam pracownicy szpitala, w którym pracuje senator PiS Stanisław Karczewski. Według służb prasowych wojewody jego decyzje to odpowiedź na apel innych placówek, w których braki kadrowe "stanowią bezpośrednie zagrożenie dla życia pacjentów".

Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł - jak ustaliliśmy - bez uprzedzenia podjął decyzję o skierowaniu jedynej zatrudnionej w szpitalu w Nowym Mieście nad Pilicą anestezjolog do innego szpitala. Stało się to 20 października.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Siedem respiratorów, zero anestezjologów

Starosta grójecki Krzysztof Ambroziak, któremu podlega nowomiejski szpital, podkreśla w rozmowie z tvn24.pl, że ta placówka bez anestezjologa "nie może funkcjonować, bo nie ma odpowiedniej obsady". - W piątek zwołujemy sztab i będziemy pisać pismo do wojewody. Z sanepidu mam informacje, że w Nowym Mieście jest u nas w ostatnich dwóch dniach najwięcej przypadków zakażeń - alarmuje.

Wtóruje mu pielęgniarka ze szpitala w Nowym Mieście, która ocenia, że zabranie jedynego anestezjologa to "skandal i narażenie pacjentów na śmierć". - Wojewoda powinien za to odpowiedzieć. Na tym nie koniec. Jest u nas siedem respiratorów, ale nie mogą być wykorzystane, bo pielęgniarki nie mogą do nich nikogo podłączyć - zauważa nasza rozmówczyni, która pragnie zachować anonimowość.

Pracownik szpitala: - Pielęgniarki nie są przeszkolone na respiratorach. Było tyle czasu przez wakacje, ale nic się nie działo. Teraz wszystko jest robione na wariackich papierach. Nikt niczego z nami nie konsultuje. Jesteśmy załamani. Jeśli będziemy mieli pacjentów w ciężkim stanie, to będą umierać.

Szpital w Nowym Mieście nad PilicąTVN24

Nasz rozmówca zaznacza, że szpital będzie zdany na pomoc anestezjologów z innych szpitali, którzy mogą się pojawiać w Nowym Mieście na dyżurach.

- Do tej pory się posiłkowaliśmy dyżurami anestezjologów z innych szpitali, którzy przychodzili na popołudnia, kiedy kończyła pracę nasza anestezjolog. Teraz przez dwa dni nie mieliśmy nikogo - przyznaje przedstawiciel placówki.

Trzy łóżka covidowe i 11 pacjentów

Według niego sytuacja jest groźna, bo w szpitalu, w którym są trzy tzw. łóżka covidowe przeznaczone dla osób z podejrzeniem koronawirusa, potrzeba ich znacznie więcej.

- Mamy trzy łóżka covidowe, ale w izolatce zrobiliśmy 10 miejsc. Izolatka się jednak zatkała, bo trafiło do niej 11 osób. Jedenastą trzeba było położyć na korytarzu. Nie możemy ludziom odmawiać. Jak przykładowo poparzony trafia do szpitala, to szpital nie może wyrzucić go na bruk - denerwuje się jedna z pielęgniarek.

Inny rozmówca dodaje, że od środy szpital ma jeszcze jeden problem, bo nie ma możliwości robienia testów na obecność COVID-19. Laboratorium, z którym szpital ma umowę, "się zatkało i przekazało informację, że nie przyjmuje do soboty wymazów".

- W praktyce to będzie wyglądać tak: pacjent będzie czekał kilka dni, aż pobierzemy wymaz, potem dwa, trzy dni będzie czekał na wynik testu. Po sześciu dniach to już nie ma sensu, bo taki wynik nie będzie miarodajny - wyjaśnia nasz informator.

Szpital w Nowym Mieście nad PilicąTVN24

"Będą u nas umierać"

Zgodnie z procedurami - jak wyjaśnia - nawet, jeśli pacjent jest w ciężkim stanie, musi mieć dokument z pozytywnym wynikiem testu, aby został wysłany do szpitala jednoimiennego.

- Nie wiem, co będziemy robić z tymi pacjentami, jeśli nie będzie dalej możliwości zrobienia testu.  Będą u nas umierać. Inna sprawa, że teraz w szpitalach jednoimiennych nie ma miejsc. Można tam wysłać pacjenta tylko, jak się zwolni miejsce - jak ktoś wyzdrowieje albo umrze - kwituje.

O komentarz poprosiliśmy służby prasowe wojewody mazowieckiego, które odpisały, że "wydawane decyzje o oddelegowaniu personelu są wydawane zawsze na wniosek kierowników placówek medycznych czy opiekuńczych".

Jak wynika z informacji, która w piątek o 8.30 widniała na stronie urzędu wojewódzkiego na Mazowszu dostępnych było aż 746 z 1915 łóżek covidowych. Mimo to karetki nieustannie krążą między placówkami, które odmawiają przyjęcia pacjentów, o czym wielokrotnie informowaliśmy na tvn24.pl.

Wojewoda apeluje do ochotników

"Te decyzje są odpowiedzią na ich [kierowników placówek - red.] apel w związku z brakami kadrowymi, które stanowią bezpośrednie zagrożenie dla życia pacjentów. Wszystkie decyzje Wojewoda podejmuje na podstawie prawa, to znaczy art. 47 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi" - podkreślono w odpowiedzi przesłanej redakcji.

Służby prasowe zaznaczyły, że wojewoda "zwrócił się również z apelem do okręgowych izb lekarskich i pielęgniarskich w sprawie zgłoszeń kadry medycznej gotowej podjąć pracę w placówkach medycznych i opiekuńczych - tak, aby w pierwszej kolejności korzystać przy delegowaniu z zasobu ochotników”.

Karczewski o zarobkach anestezjologów

W nowomiejskim szpitalu jako chirurg pracuje senator PiS Stanisław Karczewski, którego wypowiedź sprzed tygodnia, że "lekarze naprawdę zarabiają bardzo dobrze", odbiła się szerokim echem w mediach, ale przede wszystkim w środowisku medycznym. - Naprawdę, jeżeli w tej chwili którykolwiek z lekarzy powiedziałby, że zarabia słabo, źle, że to są małe zarobki, to mówi nieprawdę – mówił były marszałek Senatu w "Jeden na jeden" na antenie TVN24.

- Wczoraj rozmawiałem z jednym z dyrektorów, który organizuje swój szpital covidowski, i on oferuje pensję netto dla anestezjologa 50 tysięcy złotych, więc to nie jest niska pensja - dodał Karczewski. Nie chciał jednak powiedzieć, w jakim mieście znajduje się ten szpital. - Sprawdźcie państwo dokładnie, ile zarabiają ci lekarze i ci, którzy tak bardzo głośno krytykowali i krytykują rząd - mówił senator PiS.

Senator Stanisław Karczewski przed szpitalem w Nowym Mieście nad PilicąTVN24

Jak w rzeczywistości wyglądają zarobki lekarzy, sprawdziła redakcja Konkretu24.

Autorka/Autor:Grzegorz Łakomski

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24