Kierując się absolutnie słusznym przekonaniem, że należy chronić kobiety, że przemoc powinna być napiętnowana, próbuje wprowadzać się pewną ideologię - tak o konwencji stambulskiej mówił szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. Wniosek o wypowiedzenie przez Polskę konwencji, nazywanej również antyprzemocową, złożył w poniedziałek minister sprawiedliwości. Dworczyk zapowiedział, że w czwartek po południu premier Mateusz Morawiecki przedstawi rządowe stanowisko w tej sprawie.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro skierował w poniedziałek do resortu rodziny wniosek o podjęcie prac nad wypowiedzeniem konwencji stambulskiej, czyli Konwencji Rady Europy z 2011 roku o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Ziobro, uzasadniając tę decyzję, argumentował, że w konwencji znajdują się zapisy "o charakterze ideologicznym", z którymi jego resort się nie zgadza. Zdaniem ministra, w dokumencie nie ma żadnych rozwiązań w zakresie ochrony kobiet przed przemocą, których Polska by nie spełniała, a w niektórych obszarach polskie standardy są wyższe niż te przewidziane przez konwencję.
Zapowiedź szefa koalicyjnej Solidarnej Polski wywołała krytykę opozycji, a także wielu organizacji społecznych. Na ulicach wielu polskich miast doszło też do protestów wobec planów resortu sprawiedliwości. Spotkały się one również z reakcją społeczności międzynarodowej. Do tej pory jednak o propozycji wypowiedzenia dokumentu nie wypowiedział się oficjalnie polski rząd.
CZYTAJ TAKŻE: Francuski minister: Polska może zostać uderzona po kieszeni, jeśli wycofa się z konwencji antyprzemocowej
Dworczyk: premier przedstawi dzisiaj stanowisko rządu
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk był pytany w czwartek Programie 1 Polskiego Radia, kiedy poznamy stanowisko rządu w sprawie konwencji stambulskiej.
Jego zdaniem, najlepiej skomentował tę sprawę wiceminister kultury Jarosław Sellin. Jak uznał szef kancelarii premiera, ta międzynarodowa umowa "kierując się absolutnie słusznym przekonaniem, że należy chronić kobiety, że przemoc powinna być napiętnowana, próbuje wprowadzać pewną ideologię". - To rzeczywiście wielu ocenia, w tym nasze środowisko polityczne, bardzo krytycznie - mówił.
Dworczyk przekazał, że "dzisiaj (w czwartek - red.) w godzinach południowych premier przedstawi stanowisko w tej sprawie".
CZYTAJ NA KONKRECIE 24 56 płci kulturowych, dyskryminacja biologicznych kobiet, potępienie religii - tego nie ma w konwencji antyprzemocowej
Terlecki: Rząd zastanawia się nad wypowiedzeniem konwencji. Są głosy za
Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki pytany w środę w Sejmie o możliwe wypowiedzenie konwencji antyprzemocowej, powiedział, że "rząd się nad tym zastanawia". - Są głosy za tym, żeby ją wypowiedzieć - dodał.
Na pytanie, jakie jest jego stanowisko, odparł, że "Węgry, Słowacja, Bułgaria nie przyjęły tej konwencji" . - Wydaje mi się, że byłoby pożyteczne przygotować własną wersję. Zgłosić zarówno w Radzie Europy, jak i w Unii, rozwiązanie, które byłoby wolne od tych wszystkich ideologicznych dziwactw - dodał. Terlecki przyznał, że byłby za tym, żeby "przyjąć własną" wersję.
Konwencja stambulska
Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (nazywana konwencją antyprzemocową lub konwencją stambulską) ma chronić kobiety przed wszelkimi formami przemocy oraz dyskryminacji. Dokument zakłada między innymi, że istnieje związek przemocy z nierównym traktowaniem oraz że przemoc nie może być usprawiedliwiana tradycją ani religią. Polska podpisała konwencję w grudniu 2012 roku, a ratyfikowała w 2015 roku.
Źródło: PAP