Nie milkną komentarze na temat wycofanego przez premiera Mateusza Morawieckiego rządowego projektu nowelizacji ustawy o przemocy w rodzinie. - Widać w tej kadencji stosunek rządu i jego przedstawicieli do problematyki bardzo ważnej, jaką jest przemoc w rodzinie - oceniła w programie "Babilon" w TVN24 BiŚ Katarzyna Piekarska z SLD.
W projekcie ustawy przygotowanym przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zostały zawarte zapisy, według których jednorazowe bicie to nie przemoc, a na założenie Niebieskiej Karty musi wyrazić zgodę ofiara przemocy. Po fali krytyki premier Mateusz Morawiecki wycofał projekt do poprawki.
- Ta zmiana zdecydowanie pogarsza sytuację osób, które doznały przemocy w rodzinie - komentowała w programie "Babilon" TVN24 BiŚ w sobotę Iwona Śledzińska-Katarasińska z Platformy Obywatelskiej, odnosząc się do poprawki, która wzbudziła kontrowersje.
- Ale tutaj nie ma wątpliwości - ripostowała minister przedsiębiorczości i technologii, Jadwiga Emilewicz. - Nie ma różnicy, czy jest jednorazowa, czy wielorazowa. Przemoc ma być ukarana, koniec i kropka. Powiedział to pan premier - powiedziała minister.
"Rząd źle tworzy prawo"
- Ja bym tutaj nie piętnowała tego, że to było wycofane, ani też, że to się znalazło - podkreślała z kolei Agnieszka Ścigaj z Kukiz'15, komentując zapis w nowelizacji, w sprawie którego interweniował premier. - Problem polega na tym, że rząd miał szansę dogłębnie zobaczyć, co się może wydarzyć, gdy źle tworzy prawo - zwracała uwagę posłanka.
Oceniła, że "rząd źle tworzy prawo i to nie tylko w tym wypadku". Podkreśliła, że "prawo powinno się tworzyć tak, że się konsultuje ze środowiskami problem". - Warto sięgnąć do organizacji, które się zajmują przemocą w rodzinie, żeby wiedzieć jakie są potrzeby - stwierdziła.
Zdaniem Ścigaj trzeba pracować nad ustawą i zmianą ustawy o przemocy w rodzinie, ponieważ "tam jest jeszcze wiele braków, które tak naprawdę nie chronią ofiary".
"Widać stosunek rządu do przemocy w rodzinie"
- To nie jest przypadek - oceniła Katarzyna Piekarska z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, odnosząc się do wpisania kontrowersyjnej poprawki do propozycji nowelizacji. - Widać w tej kadencji stosunek rządu i jego przedstawicieli do problematyki bardzo ważnej, jaką jest przemoc w rodzinie - dodała.
Piekarska przypomniała o wstrzymaniu finansowania Centrum Praw Kobiet, która - jak wskazała - "jako pierwsza podjęła problem przemocy w rodzinie".
- Trzeba było pracować nad tym projektem, zapraszając do współpracy te organizacje, które się tym po prostu zajmują - dodała.
Autor: asty//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24