Brak prądu mógł przeszkodzić szczecińskim szóstoklasistom w pisaniu testu kompetencyjnego. - W tych szkołach, gdzie sprawdzian nie odbył się, uczniowie pisać będą go w innym - awaryjnym - terminie - zapowiedział dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marek Legutko.
Awaria prądu w Szczecinie i okolicach sprawiła, że w wielu szkołach odwołano lekcje. Prezydent miasta Piotr Krzystek zapewnił jednak, że dzieci, które pojawią się w szkołach nie zostaną bez opieki.
Z powodu braku prądu pod znakiem zapytania stanęła kwestia testu kompetencyjnego dla uczniów ostatniej klasy szkoły podstawowej. We wtorek pisali go uczniowie w całym kraju. Okręgowa Komisja Egzaminacyjna zostawiła do decyzji dyrektorów przeprowadzanie testów sprawdzających dla szóstoklasistów w Szczecinie. Natomiast radio RMF FM podaje, że ta informacja z powodu braku prądu do wielu placówek nie dotarła i część szkół egzamin postanowiła przeprowadzić. W części placówek rozpoczęcie egzaminu zostało przesunięte na późniejsze godziny, bo uczniowie mieli problem z dotarciem do szkół.
Egzamin jeszcze w tym miesiącu?
Natomiast dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marek Legutko ogłosił, że w tych szkołach, gdzie sprawdzian nie odbył się - uczniowie pisać będą go w innym terminie - awaryjnym. Termin ten zostanie ustalony jeszcze w tym tygodniu. Liczba szkół, w których nie udało się przeprowadzić we wtorek sprawdzianu będzie znana po południu. Legutko nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy testy mogłyby się odbyć jeszcze w tym miesiącu. Jak stwierdził, powtórny egzamin to operacja logistycznie bardzo skomplikowana. - To jest dosyć złożona operacja (…). Jednak na pewno nie będę czekał do czerwca - powiedział w RMF FM.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/ zdjęcie PAP