Pasażerowie, którzy mieli wygrzewać się dziś na Teneryfie utknęli na lotnisku w Katowicach. "Poproszono nas o zabranie bagażu podręcznego. Nie wiemy co dalej" - pisali we wtorek rano na skrzynkę Kontaktu 24. Powodem opóźnienia okazało się... paliwo - a właściwie jego brak. Jedna z firm nie wywiązała się z umowy z przewoźnikiem. Na miejsce trzeba było sprowadzić cysternę z Krakowa.
Źródło: Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24