Policjanci zatrzymali 59-latka z Warszawy. Jak ustalili, mężczyzna prowadził gabinet stomatologiczny bez prawa wykonywania zawodu. Jego gabinet został przeszukany, a podejrzany usłyszał zarzut.
Policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI wzięli pod lupę jeden z gabinetów dentystycznych. Jak ustalił reporter "Faktów TVN" Dariusz Łapiński, funkcjonariusze interweniowali w ostatniej chwili. Pacjent już czekał na zabieg w fotelu dentystycznym, a "stomatolog" trzymał przyrządy. Kompetencje? Jego była żona jest dentystyką, wielokrotnie obserwował ją w pracy.
"Zawiadomienie o tym, iż 59-latek wykonuje zabiegi stomatologiczne bez uprawnień złożyła do Rzecznika Praw Pacjenta i prokuratury jedna z pacjentek, która doznała powikłań po wizycie w jego gabinecie i zmuszona była korzystać z pomocy innych specjalistów" - poinformowała w komunikacie nadkom. Paulina Onyszko z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI.
"Nie posiada prawa wykonywania zawodu"
Policjanci przeszukali prowadzony przez mężczyznę gabinet. "Zabezpieczyli kalendarze i telefony mogące być dowodem jego nielegalnie prowadzonej działalności stomatologicznej. Jego samego zatrzymali do wyjaśnienia" - dodała Onyszko.
W tej sprawie zostało wszczęte dochodzenie o udzielanie świadczeń zdrowotnych bez wymaganych uprawnień. "Z informacji, którą policjanci uzyskali wynikało, że 59-latek nie posiada prawa wykonywania zawodu stomatologa" - podała policjantka.
Usłyszał zarzut, grozi mu więzienie
Zeznania pokrzywdzonej i dostarczona przez nią dokumentacja medyczna oraz przesłuchania innych świadków stały się głównym dowodem w sprawie. Jak podała policja, pozwoliły one przedstawić mężczyźnie zarzut udzielania świadczeń zdrowotnych bez uprawnień. To przestępstwo zagrożone jest karą do roku więzienia.
Obecnie policjanci wyjaśniają okoliczności związane z tą sprawą i ustalają, czy nie ma innych pokrzywdzonych.
Autorka/Autor: mg/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRP VI Warszawa