Władze Katowic chcą usunąć z jednego z głównych miejskich placów „Pomnik Wdzięczności Armii Radzieckiej”. Urzędnicy podjęli już decyzję, ale czekają jeszcze na zgodę... Rosji. - To tylko kurtuazja - tłumaczą.
Pomnik miałby zostać przeniesiony na katowicki cmentarz żołnierzy radzieckich. – W naszym odczuciu to miejsce jest bardziej godne i właściwe dla statuy- mówi tvn24.pl Maciej Biskupski asystent prezydenta Katowic.
Rosja zdecyduje?
Na przeprowadzkę przystali już wojewoda i Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Urzędnicy wcześniej zdecydowali się zapytać o zgodę również ambasadę rosyjską: -To zabieg kurtuazyjny i dyplomatyczny. Nie należy doszukiwać się w tym zapytaniu jakiegoś politycznego podtekstu - dodaje asystent prezydenta.
Co jednak zrobi miasto, gdy zgody z ambasady nie dostanie? Nie wiadomo. Urzędnicy przyznają, że takiej sytuacji nie przewidzieli, bo nieoficjalnie zostali zapewnieni, że decyzja będzie pozytywna.
Na tym miejscu już ponad 60 lat
Pomnik czerwonoarmistów stoi na placu Wolności ponad 60 lat. Pomysł jego przeniesienia pojawił się już 13 lat temu. Wtedy Związek Solidarności Polskich Kombatantów z Katowic napisał do katowickich radnych prośbę o przywrócenie tu mogiły nieznanego powstańca i przeniesienie pomnika Wdzięczności na cmentarz żołnierzy radzieckich. Problem jednak ucichł. Teraz solidarnościowi kombatanci nie chcą komentować tej sprawy i odsyłają do Urzędu Miasta.
Urząd miasta zarezerwowal już na przeprowadzkę pomnika 50 tysięcy złotych. Ewentualna data operacji nie jest jeszcze znana.
Autor: jsy / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: tvn24