Obiecywał, że zdymisjonuje ministra Aleksandra Grada, ale utrzymał go na stanowisku. Premier Donald Tusk nie tylko w tej sprawie zdanie zmienia dość często.
Przed wyborami Platforma Obywatelska postulowała wprowadzenie okręgów jednomandatowych w wyborach do Sejmu. Kilka miesięcy później, gdy koalicjantem PO zostało małe Polskie Stronnictwo Ludowe, podejście premiera do nowej ordynacji wyborczej stało się bardziej empatyczne. - Okręgi jednomandatowe dla małych partii mogą być groźne - tłumaczył premier.
Brutalne słowo
Rok temu, gdy media żyły historią mężczyzny z Siemiatycz, który więził i gwałcił własną córkę, Donald Tusk zadeklarował, że "chciałby, żeby przepisy umożliwiały przymusową farmakologiczną kastrację pedofilów-recydywistów". Swoją wypowiedź później jednak złagodził, mówiąc "że przy tym brutalnym słowie kastracja się nie upiera".
Gdzie ten cud?
Opozycja najmocniej wytyka jednak rządowi Tuska niespełniony cud gospodarczy. Kryzys zjadający pieniądze całego świata, uszczuplił także finanse Polski.
Konsekwencje zapaści gospodarczej premier rozumie i stara się je wytłumaczyć nie tylko swoim oponentom, ale też coraz bardziej rozczarowanym Polakom. - Dzisiaj nikt nie ma pieniędzy - wyjaśnia.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. PAP