Rozmydlanie afery hazardowej, a także blokowanie przesłuchania premiera Donalda Tuska i byłego szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego - to największe - zdaniem PiS - "grzechy" niekonstytucyjnego projektu powołującego komisję hazardową. - Panie pośle, pan nie czyta, nie uczy się - krytykowała na antenie TVN24 współautora uchwały posła PO Sebastiana Karpiniuka, posłanka PiS Beata Kempa. - Wezmę u posłanki Kempy korepetycje - ripostował polityk PO.
Nie milknie spór między PO i PiS ws. projektu powołującego komisję śledczą do zbadania afery hazardowej. Opozycja twierdzi, że jest niekonstytucyjny (chodzi o zbyt szeroki zakres prac komisji), a Platforma celowo zlekceważyła ostrzeżenia sejmowych ekspertów i nie uwzględniła ich w dokumencie. Poza tym - jak dowodzi PiS - jego zapisy nie pozwolą na przesłuchanie głównych bohaterów afery hazardowej, m.in. byłego szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego, a także premiera Donalda Tuska (projekt zakłada przesłuchanie osób uczestniczących w procesie legislacyjnym).
- Nasze poprawki nie zmierzają do tego, żeby opóźniać prace tej komisji, tylko do usunięcia wad, jakie posiada ten projekt. Żeby był chociaż zgodny z konstytucją - przekonywała na antenie TVN24 posłanka Kempa. I podkreśliła, dowodząc niekompetencji Platformy: - To nie pierwszy projekt fatalnie napisany przez PO.
"Obronię uchwałę przed TK"
Poseł Karpiniuk ripostował: - Nie boję się skargi do Trybunału Konstytucyjnego. Nie sadzę, żeby ktokolwiek zaskarżał uchwałę, ponieważ jest ona zgodna z konstytucją.
A potem przekonywał: - Nawet jeśli ktoś zaskarży - to tak, jak w przypadku komisji naciskowej - obronię ją przed TK.
Karpiniuk próbował przekonać też Kempę, że uchwała, której jest współautorem, daje możliwości przesłuchania przez sejmowych śledczych premiera Tuska oraz Zbigniewa Chlebowskiego. - On chce (Chlebowski - red.) się stawić przed komisją, poza tym zostanie przed nią wezwany - zapewniał poseł PO. I dodał: - Będziemy się też mogli zajmować wątkiem CBA. Dlatego mówiłem wczoraj, że nasz projekt w 99 proc. spełnia postulaty PiS-u.
Kiedy to mówił, posłanka PiS z niedowierzaniem kręciła głową, nie mogąc jednocześnie powstrzymać śmiechu. - Panie pośle, pan nie czyta, nie uczy się. Bo można czytać, ale się nie nauczyć. Pan nie przeczytał tej analizy - ganiła polityka PO, posłanka PiS. - To jest oczywistość, że tych osób nie będzie można przesłuchać w oparciu o uchwałę autorstwa posła Karpiniuka - dodała.
W odpowiedzi na połajanki Kempy Karpiniuk wypalił: - Obiecuję, że wezmę korepetycje u posłanki Kempy.
Komisja według PO
Sejmowe komisje: Ustawodawcza i Finansów Publicznych przyjęły we wtorek projekt uchwały powołujący komisję śledczą do wyjaśnienia afery hazardowej, autorstwa klubu PO.
Zakłada on, że sejmowi śledczy zbadają prace nad ustawą hazardową w czasie rządów SLD, PiS i PO, czyli od 2001 do 2009 r., ale tylko w zakresie automatów o niskich wygranych i wideoloterii.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24