Kandydaci w ukropie. Kampania na finiszu

Finisz kampanii Komorowskiego
Finisz kampanii Komorowskiego
Źródło: TVN24 / PAP

To był gorący dzień dla kandydatów w wyborach. Bronisław Komorowski i Jarosław Kaczyński od rana jeździli po Polsce i namawiali do postawienia krzyżyka przy swoim nazwisku. Grzegorzowi Napieralskiemu piątek minął natomiast w Warszawie, ale za to zapowiedział walkę dosłownie do końca - do północy, kiedy zaczyna się cisza wyborcza.

Komorowski pojawił się przed południem na obradującym w Warszawie Kongresie Kobiet, wziął udział w uroczystości powitania na warszawskim Okęciu trumny z ciałem poległego w Afganistanie kpr. Grzegorza Bukowskiego, pojechał na konwencję wyborczą do Olsztyna i ruszył na finał do Trójmiasta.

Obchodzący w piątek 61 urodziny Jarosław Kaczyński z samego rana złożył kwiaty na grobie Lecha i Marii Kaczyńskich w krypcie Katedry Wawelskiej, w Krakowie wziął także udział w spotkaniu ze specjalistami przemysłu wydobywczego surowców energetycznych, po południu pojechał do Olsztyna, a na koniec również udał się do Gdańska.

Kaczyński zjechał Polskę z południa na północ

Kaczyński zjechał Polskę z południa na północ

Napieralski do północy na Nowym Świecie

Napięty piątkowy grafik miał również kandydat SLD Grzegorz Napieralski. Rano w Sejmie ocenił, że kończąca się kampania wyborcza była najtrudniejsza z dotychczasowych. Ale - jego zdaniem - pokazała ona, że SLD jest trzecią siłą polityczną w Polsce. Na spotkaniu z Radą Krajową Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia i Pomocy Społecznej podkreślił, że sala sądowa nie może być symbolem rozwiązywania problemów służby zdrowia. Dodał, że po wyborach SLD będzie namawiać PO i PiS do "okrągłego stołu" w sprawie służby zdrowia.

Poparcie dla kandydata SLD zadeklarowali w piątek liderzy Zielonych 2004 i Partii Kobiet. Napieralski wyraził nadzieję, że oba ugrupowania wystartują wspólnie z Sojuszem w tegorocznych wyborach samorządowych. Ostatnie godziny kampanii wyborczej Napieralski spędził na stołecznym Nowym Świecie, gdzie do północy ma przekonywać warszawiaków do poparcia jego kandydatury.

Intensywny dzień Napieralskiego

Intensywny dzień Napieralskiego

Zielony tort Pawlaka

Także w Warszawie swoją kampanię kończył kandydat ludowców Waldemar Pawlak, który ocenił, że te wybory są okazją, by dać nowy impuls polskiej polityce. - Na mniejsze zło przyjdzie czas w II turze - przekonywał kandydat PSL. Jego partyjni koledzy mówili, że jest lepszy wybór niż między IV RP a monopolem PO.

Na konferencję prasową w Sejmie politycy PSL przynieśli zielony tort, na którym napisane zostało hasło wyborcze kandydata ludowców: "Dialog i Porozumienie" oraz podpis Waldemara Pawlaka. Takie same słodkie prezenty otrzymają wszystkie kluby parlamentarne. - To na znak pojednania i połączenia się we wspólnym dziele, aby kolor zielony nasz wszystkich połączył - tłumaczył lider PSL.

Wieczorem Napieralski, Andrzej Olechowski i Pawlak wezmą udział w debacie prezydenckiej podczas II Kongresu Kobiet.

Spokojny finał reszty kandydatów

Swoją kampanię w stolicy podsumowywali również Janusz Korwin-Mikke (Wolność i Praworządność) oraz Bogusław Ziętek (Polska Partia Pracy). Korwin-Mikke ocenił, że największym jej sukcesem jest to, że media przestały go traktować jako "kompletnego wariata". Z kolei Ziętek mówił, że w czasie kampanii wyborczej udało mu się przedstawić najważniejsze dla Polaków sprawy. Zaapelował też o udział w głosowaniu 20 czerwca.

Andrzej Lepper ocenił w Zielonej Górze, że obecna kampania wyborcza "jest plebiscytem i te wybory będą plebiscytem". Według lidera Samoobrony o wyniku kandydatów nie zdecydują programy, lecz sondaże i obecność w mediach.

Kornel Morawiecki w Lublinie zapowiedział utworzenie ruchu polityczno-społecznego "Razem w prawdzie", który ma uczestniczyć w nadchodzących wyborach samorządowych i parlamentarnych.

ŁUD//mat

ZOBACZ OSTATNIE SONDAŻE

Wszystko o wyborach: www.tvn24.pl/wybory Wieczór wyborczy w niedzielę 20 czerwca: program specjalny w TVN24 i tvn24.pl od 19.20, w TVN od 19.50

Źródło: PAP

Czytaj także: