Czy Prawo i Sprawiedliwość broni polskiej ziemi, polskich lasów? Tak, broni. Czy broni religii chrześcijańskiej? Tak, broni - mówił w niedzielę podczas Zgromadzenia Wsi Polskiej prezes PiS Jarosław Kaczyński. I podkreślał, że teraz to jego partia jest "kontynuatorem ruchu ludowego".
Zgromadzenie odbywało się w Wojniczu (woj. małopolskie), nieopodal miejsca narodzin (Wierzchosławice - red.) przedwojennego premiera i polityka PSL Wincentego Witosa. - Jesteśmy dumni z tego, że jesteśmy kontynuatorem polskiego ruchu ludowego. Dzisiaj PiS jest kontynuatorem polskiego ruchu ludowego. To dla nas duma, honor, to dla nas zobowiązanie - powiedział prezes PiS. Jak zaznaczył, PiS jest dumne z tego, że jest partią zaufania polskiej wsi. - Jesteśmy dumni z tego, że wprowadziliśmy do parlamentu wielu prawdziwych rolników, służących polskiej wsi - podkreślił Kaczyński. Zwrócił uwagę, że PiS wygrało wybory m.in. dzięki głosom rolników. - Uzyskaliśmy ten niezwykły sukces dzięki ogromnemu poparciu na polskiej wsi. Uzyskaliśmy go dzięki temu, że wśród rolników zdobyliśmy bezwzględną większość. I chciałbym za to podziękować - powiedział prezes PiS. Odniósł się do osoby Wincentego Witosa. - To był człowiek polskiego państwa. To był człowiek, który był jednym z twórców niepodległej Polski. To był człowiek, który stał na czele rządów w chwili, kiedy bolszewicy podchodzili pod Warszawę. Zwycięskiego rządu - zaznaczył. Podkreślił, że zasługi polskiej wsi oddał też Stanisław Mikołajczyk. - Trzeba wobec tego zapytać, czy Prawo i Sprawiedliwość idzie tą drogą? Czy broni polskiej ziemi, polskich lasów? Tak, broni. Czy broni religii chrześcijańskiej? Tak, broni. Czy broni interesu narodowego? Tak, bronimy interesu narodowego. Idziemy tą drogą, która była drogą ruchu ludowego - powiedział prezes PiS.
"Polska ziemia nie jest dla spekulantów"
Prezes PiS powiedział, że w jego opinii sprzedaż ziemi należącej do państwa trzeba wstrzymać do czasu, aż "polscy rolnicy się wzbogacą". Kaczyński podkreślił w przemówieniu, że ziemia to "wartość, którą trzeba chronić". - Podjęliśmy odpowiednie decyzje. Dziś polska ziemia nie jest dla spekulantów, nie jest dla obcych, jest dla polskich rolników - mówił szef PiS. - Nasłuchaliśmy się w tej sprawie wielu krytyk, wielu ataków, ale pamiętajcie: dobry gospodarz chce powiększać swoją ojcowiznę, dba o nią, a nie myśli o tym, że będzie ją sprzedawał. Stąd nasze decyzje. Stąd także słuszna decyzja o powstrzymaniu sprzedaży ziemi państwowej, a to ciągle jest 1,5 mln hektarów. To słuszna decyzja - przekonywał Kaczyński. - Trzeba doczekać do momentu, kiedy polska wieś, polscy rolnicy się wzbogacą, że będą mogli tę ziemię kupować, bo ona musi być dla polskich rolników - dodał.
Ustawa o ziemi
Pod koniec kwietnia weszła w życie ustawa o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa. Ustawa ta wstrzymuje sprzedaż państwowych gruntów na 5 lat, z wyjątkiem nieruchomości do 2 ha oraz innych przeznaczonych np. na cele nierolnicze, jak pod budownictwo mieszkaniowe, centra biznesowo-logistyczne czy składy magazynowe. Ustawa wprowadza też nowe zasady prywatnego obrotu ziemią: może ją kupić tylko rolnik i to tylko w danej gminie.
Prezes PiS w przemówieniu podkreślił, że praca rolników nie jest zwykłą pracą, ale "misją, którą należy wypełniać przez całe życie i przekazywać następnym pokoleniom". - My takiej wsi będziemy bronili, bo ona jest Polsce tak bardzo potrzebna w różnych sferach - zaznaczył. - Pozostaje opoką Polski i polskości - dodał. Zapowiedział, że celem jego ugrupowania jest polska wieś idąca w kierunku dobrze rozumianej nowoczesności, a równocześnie oparta o tradycję. - Wieś, która nie będzie niczym ustępowała miastu, będzie miejscem zamieszkania bardzo ważnej i wspaniałej części naszego narodu: rolników, chłopów, Polaków - podkreślił. Szef PiS podziękował za pracę wszystkim polskim gospodarzom oraz premier Beacie Szydło, która "tak pięknie od roku pracuje i walczy o Polskę, a także o polską wieś, którą zna i którą rozumie".
Premier dziękuje rolnikom
Premier Beata Szydło podkreśliła z kolei, że rząd PiS skierował polską wieś na realną drogę rozwoju, ale jest przed nim jeszcze wiele do zrobienia. Podziękowała też rolnikom za wspieranie PiS podczas kampanii wyborczej i za to, że dzięki wsi jej partia wygrała wybory. - Ja winna jestem podziękowania za ten rok, kiedy wspieracie nas w naszych rządach (...) mamy tę siłę, by pokonywać kolejne trudności, nie dawać się tym, którzy robią wszystko, by Polsce nie wiodło się dobrze, ale wiemy, że wy za nami stoicie - mówiła szefowa rządu do zgromadzonych. - Polska wieś jest miejscem, gdzie w szczególny sposób jest pielęgnowana polskość. Tutaj słowa "Bóg-Honor-Ojczyzna" są ciągle filarami codziennego życia i na każdym kroku to odczuwamy. I każdy, kto zna i rozumie polską wieś wie jak wielki trud każdego dnia podejmujecie, bo nam wszystkie Polakom zapewnić nie tylko dobrobyt, ale także tą gwarancję polskości, o która teraz musimy się coraz bardziej upominać - podkreśliła Szydło. Mówiła, że dzięki wartościom pielęgnowanym na polskiej wsi "Polska będzie silnym, ważnym państwem na mapie Europy i świata". - PiS szło do wyborów mówiąc, że każdy człowiek ma mieć równe szanse i musi być doceniony, rząd PiS od pierwszego dnia swojej pracy jest wierny tym zobowiązaniom - dodała. - Chcemy, żeby polska wieś stała wartościami, które tutaj są ciągle żywe: rodzina, ojczyzna, wiara, tradycja, ale też i nowoczesność. Chcemy nowoczesnej, tradycyjnej i wiernej polskiej wsi - powiedziała Szydło. - Konsekwentnie i ze spokojem przeprowadzimy wszystkie te zmiany, których wy oczekujecie. Nie zejdziemy z drogi reform, a każdego, kto chce dobra dla polskiej wsi, rozwoju polskiej wsi, zapraszamy do współpracy. Dla nas rozwój polskiej wsi, godne życie Polaków, zwykłych obywateli na wsi jest najwyższym priorytetem - dodała. Szydło podkreśliła, że u podstaw programu PiS legło założenie "wyrównywania szans, sprawiedliwości społecznej, dostrzegania każdego obywatela".
Szydło: zajęliśmy się zwykłymi obywatelami
- Zajęliśmy się sprawami zwykłych obywateli, zajęliśmy się sprawami Polaków, naszymi sprawami. Tymi sprawami, którymi nie zajęła się zajęta sobą opozycja, wtedy, kiedy rządziła i która nie chce się zajmować również teraz - powiedziała premier. Podkreśliła też, że beneficjentami programów PiS wprowadzanych dla wszystkich obywateli jest w dużej mierze polska wieś. Tak jest w przypadku "sztandarowego" – jak mówiła – programu 500 plus. - 36 proc. ogółu dzieci, które korzystają z programu, mieszka na wsi, to 1 mln 360 tys. dzieci, do których trafiło już ponad 4 mld zł, do 63 proc. dzieci do 18. roku życia trafia to największe wsparcie, jakie kiedykolwiek otrzymała polska wieś - podkreśliła Szydło. Przypomniała też, że od 1 stycznia 2017 r. najniższa emerytura będzie wynosiła 1 tys. zł. - Na tyle teraz nas stać, ale jeśli ktoś dostaje 882 zł, a tyle wynosi najniższa emerytura, to 117 zł i 44 gorsze to niebagatelna kwota. Będziemy dążyli do tego, żeby te emerytury były jeszcze wyższe – zapewniła.
Autor: mw//rzw / Źródło: PAP