Janusz Palikot ostro skomentował w piątek chęć zmiany wizerunku przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - Zrobić z prezydenta atrakcyjnego człowieka dla młodego pokolenia? Chyba się spryskam grappą, na trzeźwo nie da rady - powiedział poseł.
Kancelaria Prezydenta obwieściła, że prezydent planuje przekonać do siebie młodych ludzi. Zrobić to zamierza przez zmianę stylu swojej strony internetowej oraz używanie bardziej potocznego języka.
Nie da rady
Poseł Janusz Palikot nie widzi szans na poprawę postrzegania prezydenta. - Rożnych rzeczy się podejmowałem w swojej działalności biznesowej, wyciągając niejednego trupa z szafy, ale zrobić Lecha Kaczyńskiego atrakcyjnym wizerunkowo? On jest fundamentalnie uszkodzony, ma wady wizerunkowe i nigdy nie będzie się w stanie podnieść, nigdy nie będzie atrakcyjny dla młodego pokolenia.
Pieniądze przeznaczone na poprawę wizerunku prezydenta Kaczyńskiego to według Palikota marnowanie publicznych pieniędzy.
Budżet na marketing polityczny
Według posła Palikota, nie tylko prezydent wydaje pieniądze publiczne na samopromocję, zamiast na realną działalność polityczną w terenie. Twierdzi on, że większość pieniędzy z z budżetów partii idzie na marketing polityczny. Jego zdaniem partie powinny być finansowane z odpisów podatkowych lub ze zbiórek wśród obywateli. Jako przykład podał o. Tadeusza Rydzyka, który "jest w stanie zebrać miliony od emerytów i rencistów na odwierty".
Takie dysponowanie pieniędzmi partyjnymi, zdaniem posła, prowadzi do tego, że wybory wygrywa nie ten, kto lepiej pracuje i zna swoich wyborców, ale ten, kto zrobi lepszą kampanię.
Źródło: gazeta.pl; Onet
Źródło zdjęcia głównego: TVN24