Historia państwa Hopów, którzy zostali surowo ukarani za wycięcie z lasu dwóch małych drzewek, zbulwersowała naszych widzów i internautów. Nie skończyło się tylko na pustym oburzeniu - masowo wysyłacie pieniądze na pomoc staruszkom. Na specjalnie utworzonym w tym celu koncie zebrano już 11 tys. zł.
Zofia i Henryk Hop zostali ukarani za nielegalne wycięcie z lasu dwóch małych drzewek. Straty nadleśnictwo wyceniło na 11,78 złotych, jednak staruszkowie nie zapłacili kary i sprawa trafiła do sądu. Hopowie dostali wyrok. Musieli zapłacić grzywnę po 100 złotych dla każdego ze staruszków, zwrot kosztów zabranego drewna plus 47,04 złotych nawiązki dla Nadleśnictwa Bircza.
Bez środków
Pary 70-latków nie stać było na zapłacenie takiej kwoty. Z czasem trafiła ona do komornika. Ten zajął rentę pana Henryka i emeryturę pani Zofii. Oboje pozostali bez środków do życia.
Kiedy w programie "Prosto z Polski" usłyszeliście o historii państwa Hopów, na platformie Kontakt TVN24 zawrzało. Dostaliśmy mnóstwo maili, sms-ów i telefonów od ludzi oburzonych potraktowaniem państwa Hopów. I postanowiliście im pomóc.
11 tys. zł
Urząd Gminy w Birczy utworzył specjalne konto, na które można przesyłać pieniądze dla staruszków. W kilkadziesiąt godzin udało się zebrać już 11 tys. zł. Choć kwota już jest znacząca, to wciąż pozostaje jedynie kroplą w morzu potrzeb.
By pomóc państwu Hopom, należy wejść na strony internetowe Urzędu Gminy Bircza. Tam zamieszczono szczegółowe informacje, jak to zrobić. Pomoc dla Hopów
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24